O tym dlaczego warto wprowadzić okresy postu do zdrowotnej rutyny, pisałem obszerniej w poprzednim artykule dotyczącym autofagii. Zanim przeczytasz co następuje, zapoznaj się z tamtym wpisem. Dobrze buduje scenę tego co dzieje się z organizmem, gdy poddamy go restrykcji kalorycznej i całkowicie odetniemy dostęp pożywienia na krótki okres czasu.

Do tej pory praktykowałem prosty jednodniowe tzw, #noFoodMonday oraz 36h okresy niejedzenia. W tym artykule notuję, w jaki sposób zamierzam przygotować się do postu 72 godzinnego i co będę robić w trakcie oraz po jego zakończeniu. Zaczynamy.

Autofagia. A można po polsku?

Spróbujmy. Starzejesz się każdego dnia. Jednocześnie każdego dnia twój organizm odnawia się na poziomie komórkowym. Starzenie to proces, w którym indywidualne komórki ulegają uszkodzeniom i są podmieniane nowymi.

Wiele obumarłych komórek pozostaje jednak w ciele. Komórki te nie wykazują właściwości metabolicznych, ale też nie są zupełnie martwe. Wydzielają za to prozapalne cytokiny — białka inicjujące rozwój stanów zapalnych.

Przykładowo, jeśli zauważyłeś u siebie siwe włosy, zorientowałeś się pewnie, że znajdują się one w grupie, blisko siebie. Powodyrem jest tutaj obumarły melanocyt. Melanocyty to komórki znajdujące się w najgłębszej warstwie naskórka, mieszkach włosowych i oczach, które wytwarzają, a także magazynują pigment zwany melaniną. Melanina odpowiada m.in. za kolor włosów.

Jeden obumarły melanocyt rozpoczyna sekrecję toksyn, które w rezultacie doprowadzają do obumierania pobliskich melanocytów. Tak w skrócie wygląda proces siwienia włosów.

Jednym z najskuteczniejszych sposobów usunięcia obumarłych komórek jest wywołanie stanu stresu poprzez kontrolowane okresy głodu. Wprowadzając organizm w stan autofagii, powodujesz, że zdrowe komórki stają się tak bardzo głodne, że zaczynają zjadać w pierwszej kolejności te obumarłe, zalegające w organizmie.

Kiedy organizm oczyści się z obumarłych komórek, na talerz trafiają komórki uszkodzone, które funkcjonują na pół-gwizdka. Tym samym zafundowałeś swojemu ciału komórkowy recycling.

Co nas nie zabije to nas wzmocni

Podobnie jak ćwiczenia oporowe na siłowni powodują odpowiedź organizmu w postaci powstawania nowych komórek mięśniowych, stres w postaci odcięcia dostępu do pożywienia warunkuje ciało ku spowolnieniu procesów starzenia.

Co więcej głodówka aktywuje wiele pozytywnych ścieżek genetycznych. Twój organizm ląduje w stanie hormetycznego stresu. Jest to efekt stymulujący, hartujący, dający potężnego kopa, sprzyjając zdrowiu.

Hormeza. zjawisko polegające na tym, że czynnik występujący w przyrodzie, szkodliwy dla organizmu w większych dawkach, w małych dawkach działa na niego korzystnie

W projektowaniu tego jak przygotować się do postu 72h okresu postu kierowałem się pragmatycznym podejściem i jak największa wygodą. Optymalizując komfort zwiększam szansę na sukces. Przechodząc do sedna, oto prosty protokół dla wykonania 72h postu i podołania wyzwaniu.

Jeden PRZED: Jak przygotować się do postu?

Ponieważ mam za sobą doświadczenia z 24-36h postami wodnymi, zdecydowałem, że post 72 godzinny najlepiej rozpocząć w czwartek po kolacji.

Tym samym, pierwszy dzień postu wypadnie w piątek. Dla większości ludzi, jest to dzień pracujący. Jednocześnie jest to najłatwiejszy dzień głodówki, kiedy — pomimo braku pożywienia — ciało i mózg funkcjonują na wysokich obrotach. Osobiście, często zapominam wtedy, że cały dzień nic nie jadłem.

Pewnie pomaga mi w tym filozofia żywieniowa IF (post przerywany 16/8) , którą praktykuje od niemal dwóch lat. Mówi się, że jednym z najlepszych sposobów na bezproblemowe przetrwanie 3 dni bez jedzenia, jest uprzednie wprowadzenie się w stan ketozy. Być może w post w kolejnym kwartale wejdę na keto.

A więc ostatni posiłek przed rozpoczęciem postu to czwartek o godzinie 18ej. W trakcie postu oczywiście odrzucamy wszelkie suplementy diety.

głodówka 3 dniowa przeciwwskazania

DwaW TRAKCIE: Co robić a czego nie?

3 dniowy okres przegłodzenia organizmu, to czas kiedy pozwalasz swojemu ciału na odpoczynek. W żaden sposób nie powinno się go forsować ćwiczeniami ani wielogodzinna pracą. Ciało znajdzie się w stanie hormezy spowodowanej brakiem pożywienia. Ze względu na to, że nie jestem Navy S.E.A.L. mojemu organizmowi wystarczy jeden czynnik stresowy na raz. A więc zero wysiłku fizycznego. Zen.

W sobotę zazwyczaj pojawia się u mnie znaczący spadek energii. Ale ponieważ jest to sobota i mogę nic nie robić, wydatkowanie energii jest minimalne. Ponoć trzeciego dnia poziom energii powraca do normy, ale o tym przekonam się dopiero za kilka tygodni podczas pierwszego w moim życiu 72 godzinnego postu.

Ponieważ trzeci dzień głodówki wypada w niedzielę, po raz kolejny mogę odpoczywać z dobrą książką w ręku. Co więcej jest to dzień, w którym uzupełniam składniki odżywcze, w związku z czym organizm jest gotowy na rozpoczęcie tygodnia pracy na pełnej petardzie.

Co pić w trakcie postu? Jedynym dozwolonym napojem jest woda. Dobrze sprawdzi się woda źródlana, mineralna lub woda kranowa oczyszczona szungitem. Ze względu na to, że często korzystam z sauny i wypacam hektolitry w trakcie HIIT spiningów, zazwyczaj dodaję do wody szczyptę soli himalajskiej. Tym samym odnawiam elektrolity, poziom energii i czuję się świetnie. W trakcie postu planuję wypijać 3 litry na dobę.

PO: Co zjeść na pierwszy posiłek po głodówce?

Przerwanie postu powinno przebiegać łagodnie. Kluczem jest tu oparcie się pokusie odwiedzenia bufetu jedz ile chcesz. Dr. Nick Zyrowski zaleca następującą kombinacje składników w pierwszym posiłku przerywającym post:

  • gotowane na parze warzywa
  • wywar z kości
  • dużo probiotyków, a więc kapusta kiszona, kiszony ogórek

Brzmi dobrze. Zamierzam dołożyć do tej kombinacji kilka gotowanych na miękko jajek, a dzień zakończyć  moim ulubionym neuro koktajlem.

Ważne!

Dr. Rhonda Patric, naukowiec zajmujący się procesami starzenia organizmu twierdzi, że każdy post trwający dłużej niż 72h wymaga superwizji lekarza. Do trzech dni możemy podjąć wyzwanie na własną rękę. Bez względu na długość głodówki, każdy kto zażywa jakiekolwiek lekarstwa, przed podjęciem postu powinien bezwzględnie umówić się na konsultację lekarską i wspólnie zdeterminować jak przygotować się do postu.

Próbowałeś bądź zamierzasz spróbować 72h bez jedzenia? Zostaw komentarz i opowiedz innym jak Ci poszło. Chcesz więcej takich informacji? Zapisz się na newsletter. Nowy artykuł w każdą niedzielę na Twojej skrzynce💪

Źródła:

How to Clear Your Body of Senescent Cells Through Activating Autophagy – Dr. Rhonda Patrick [video]

Dr. Guido Kroemer on Autophagy, Caloric Restriction Mimetics, Fasting & Protein Acetylation [video]

Does autophagy take a front seat in lifespan extension? [NCBI]

Beneficial effects of mild stress (hormetic effects): dietary restriction and health [NCBI]

103 KOMENTARZE

    • 62h postu za mną, 1 dzien pólmaraton, 2 dzien intensywny trening siłowy, 3 dzien czyli dzisiaj polmaraton… moj post czuje ze zbliza sie do konca gdyz czuje sie mega glodny, pozdrawiam wytrwalych

    • Pierwszy post robiłam 75h. Z kolei mój najdłuższy post 14 dni. Pewnie dałoby się więcej ale już rodzina spoglądała na mnie jak na wariatkę. To było równo rok temu. Głodówka to pikuś. Dla mnie najgorsze było wychodzenie z głodówki bo podobno wychodzenie powinno trwać tyle co post. Ja trochę skróciłam. Obecnie skończyłam post 72h i raczę się rosolkiem. I myślę że będę robiła wyłącznie 3 dniowe posty.

  1. Przyduszę temat od czwartku. Już wcześniej miałem zaplanowany masaż lomi lomi nui w niedziele na 13 i może to być idealne uwieńczenie..lub nie..sprawdzę, dam znać.

    • Zrobione. Planuje powtarzać..tak jak masaż Lomi Lomi Nui.
      U mnie przebiegło bez większych problemów. Radzę schować całą żywność w pola widzenia. Nawet lekko zgniłe jabłko zmusiło mnie, żebym pochylił się nad nim i je powąchał..z zamkniętymi oczami delektowałem się zapachem i zjadłem w wyobraźni..jo..zabawna sytuacja 🙂

      Czuję się teraz spokojny/wyluzowany, skoncentrowany i z zdecydowanie większą ochotą podejmuje zaplanowane czynności.

      To tyle. Polecam spróbować.

      • Gratuluję wytrwałości. Brawo! 🙂 Zaczynam dzisiaj. Historia ze zgniłym jabłkiem bardziej przejmująca niż Kirsten Stewart w Zmierzchu 😉

  2. Witam witam. Już jestem w trakcie od wczoraj 18.00. Narazie wszystko ok, nie czuję uczucia głodu, co mogę pwiedzieć staram się nie dobijac komantarzy że to złe, nie myśleć o jedzeniu i śmiać się z tych którzy mlaskaja specjalnie 😁🤙

  3. Hej:)
    IF stosuje od wielu lat, oraz posty 24 i 36 h.( zapewne dzięki temu wyglądam 10 lat młodziej ;)€
    Próbowałam także Dry Fasting ( ciężkie -ale efekty niesamowite )
    Dziś zaczęłam 72h post 😀
    Powodzenia nam wszystkim!🤞💪

    • Rewela Aniu! To #10LatMmłodziej niech się stanie naszym życiowym projektem 🙂 Ja wchodzę dzisiaj. Czwartek 18:00.

  4. Hej biohakerze! dzięki za inspirację. Je jestem tuż po 72h postu. Zacząłem dokładnie tak jak sugerowałeś, w czwartek wieczorem. W piątek o 19 miałem badanie, które wymagało bycia na czczo, więc pierwsze 24h miałem nieco przymusowe i w międzyczasie podjąłem decyzję, żeby je przeciągnąć do 72h… Najgorsze były poranki w sobotę i niedzielę, tak do południa – byłem wtedy bardzo słaby. Zarówno w sobotę jak i niedzielę po południu nastąpował przyrost energii. Co ciekawe po ok 32h przestaje się chcieć jeść w ogóle… Będę teraz obserwował swoje samopoczucie przez następne dni. PS. borykam się z arytmią serca i kilkoma innymi trudno diagnozowalnymi tematami.

  5. Hejka. Ja stosowałam post 7 dni. Ale przedtem obowiązkowo trzeba oczyścić jelita, sól glauberska… Brrr… Nie miałam żadnych pokus jeśli chodzi o jedzenie. Przełamanie czy zakończenie postu jest boskie. Człowiek delektuje się każdym kęsem jabłka.
    Twoja wiedzą jest mega, zostaję.

    • Boskie to dobre określenie uczucia towarzyszącego przełamaniu postu 🙂 Radość ze spożywania i 'motyle’ w brzuchu 🙂 Póki co zostaję przy 72h, ze względu na największa dostępna liczbę badań potwierdzających skuteczność. Dla zdrowego organizmu zupełnie wystarczające. Dziękuję za miłe słowa i witam wśród czytelników!

  6. Hej 🙂 Wczoraj minal trzeci dzien. Od kilku tygodni stosuje post 24-godzinny, wiec pierwszy dzien byl raczej latwy. Drugiego dnia wieczorem czulam ze organizm slabnie. Trzeciego dnia rano bylo dosc ciezko, musialam na chwile przysiasc zanim wyszlam do z domu. Byly tez momenty kiedy na widok lub zapach jedzenia musialam sie mocno dyscyplinowac. Ale ogolnie bylo lepiej niz sie spodziewalam 🙂 Moja mama mysli ze zwariowalam! 😀 Pozdrawiam wszystkich fanow poszczenia! 🙂

    • Hej Marta. Gratuluję wytrwania pierwszego postu! 🙂 Zapach jedzenia mówisz? Ja trzeciego dnia gotowałem obiad dla rodziny. Czułem się jak za dziecka, kiedy drażniłem swojego owczarka niemieckiego zawiązana na kiju kiełbasa 😀 Tyle, że teraz to ja byłem owczarkiem. To co, robimy kolejny z końcem czerwca?

  7. Chyba nie dam rady 72 h, bo mam dzeci i musze im robicc jesc ,a w trakcie postu wolalabym nie miec stycznosci z jedzeniem ,ale 1 dniowy mysleze dam ra
    de. Czy takie 1 dniowe tez dobrze wplywaja na nasze zdrowie jesli zrobi sie raz w
    W tygodniu lub co 2 tydzien?

    • Ja w czasie postu 72h również gotowałem. Trening mięśnia silnej woli pierwsza klasa 🙂 Staram się nie jeść w każdy poniedziałek. Tylko 3 litry krystalicznie czystej źródlana wody.

  8. Skoro zbyt duze spozycie bialka nie jest dobre, to jestrm ciekawa jak to sie ma przy diecid keto ktora ma wiele zalet,
    Ja obecnie szukam dla siebie takiego jedzenia aby dobrze sie czuc ,próbuję keto ale w sumie nie wiem co mam jesc bo nie jem czesto nabialu ,mieso tez rzadko z tego wzgledu ze dobrej jakosci jest drogie,dlatego tez jem 2 razy w tygodniu watrobke. Fakt ze wywalilam zboza spowodowal ze lrpiej sie czuje moj brzuch ,mimo ze od w lat jem bezglutenowo.
    Co do odmladzanie to mimo 34 lat b die postarzalsm bo od 4 lat mam nocne pobudki . To powoduje ze mam nasttoje do d, motywacja determinacja itp tez spadla, chyba nawet od tego mam stany depresyjne. A Ty jak jesz na co dzien?

  9. W weekend planuje dołączyć do grona 72h. Zacznę w piątek bo w sobotę jeszcze idę do roboty i poniedziałek mam wolne. Na razie mam za sobą trochę głodówek 36godzinnych tak średnio 1-2 miesięcznie robię. Od 2 tyg nie jem cukru i słodyczy, zrobiłem odrobaczanie, od jutra planuje ograniczyć jedzenie, zwłaszcza mięso i zobaczymy. Jako ciekawostkę od 2 lat mam niski poziom białych krwinek, parę dni temu robiłem badanie i ciągle ten stan się utrzymuje. Nie choruje, lekarze nie umieją odpowiedzieć dlaczego. Po głodówce zrobię ponownie badania i zobaczymy czy coś się zmieniło.

  10. Jestem w trakcie drugiego dnia- pierwszego najbardziej przeszkadzał ogromny spadek energii po południu. Czy wypicie kawy, albo chociaż yerba mate przełamie mój post?

    • Brawo 🙂 Teoretycznie napoje pozbawione kalorii nie powinny przełamywac postu. Osobiście trzymam się jedynie źródlanej wody, bez stymulantów. Powodzenia z wytrwaniem💪!

  11. Cześć, trzy dni postu może zrobić praktycznie każdy z marszu. W tym roku zrobiłem dwa takie posty. W listopadzie robię 5 dniowy. Szczypta soli himalajskiej to troszkę mało, a gdzie potas i dzienne RDA na oba minerały? Z doświadczenia wiem, że głodówki powyżej 24 godzin wręcz wołają o dodanie soli w odpowiedniej ilości dla prawidłowego funkcjonowania i samopoczucia. Można też dodać i warto magnezu w formie cytrynianiu. A reasumując fajny blog, pierwszy tego typu w języku polskim. Odkryłem go wczoraj szukając okularów do blokowania światła niebieskiego 🙂

    • Hej, dzięki za pozytywny feedback! 🙂 Odnośnie postu – gratulacje. To jest wyzwanie. Jeśli chodzi o minerały: woda wysokozmineralizowana typu Muszynianka czy Staropolanka 2000 w zupełności zaspokaja to zapotrzebowanie. Tym bardziej, że wskazane jest spożywanie 3-4 litrów w trakcie mokrego postu. Daj znać jak doświadczenie 5 dni postu. Sam trzymam się 72h co kwartał.

  12. Witam. Właśnie trafiłem na tą stronę, bo czytałem o autofagii. Powoli kończy mi się pierwszy dzień postu z zaplanowanych 72h. Rano wziąłem tabletkę na ciśnienie (Co Valsacor) – czy to jest problem / ma to jakieś znaczenie ? Jeżeli piję Cisowiankrę/Nałęczowiankę to ile soli himalajskiej dosypywać na 1l. Z góry dzięki za pomoc.

    • Cykliczne posty zaleca się osobom zdrowym, nie przyjmującym lekarstw. Cała reszta powinna konsultować swoje plany z lekarzem prowadzącym.

  13. Hej, super artykuł, dobrze się czyta gdy ktoś ma taką wiedzę 🙂 Ja dziś jestem już w połowie postu 72h. MA to być wstęp do diety ketogenicznej. Dzięki tym 3 dniom głodówki organizm od razu wchodzi w stan ketozy i nie potrzeba męczyć się na adaptacji przez miesiąc. Mam zaskakująco dużo energii, co przy trójce małych dzieci jest sporym osiągnięciem. Nawet mąż zauważył, że nie jestem półżywa jak do niedawna… od czwartku dieta stricte keto i oczywiście IF 16/8

  14. Hej, za 3h kończę post 42h, zastanawiam się co by tu wszamać na pierwszy posilek. Czuję się super, ale to chyba dzięki temu, że na codzień stosuję IF. Co jaki czas mogę robić takie 42h posty? Czy raz na dwa tygodnie będzie wystarczająco? Ps. Wczoraj jako masochistka pół dnia oglądałam zdjęcia z profili kulinarnych 😜😎🙄 mega doświadczenie 🙈🤔

    • Hej. Najlepiej zjeść coś lekkostrawnego o dużej gęstości odżywczej 🙂 Rzeczywiście, filozofia IF znacznie ułatwia długoterminowe posty wodne. Co do czętotliwości, dr Rhonda Patrick sugeruje dwa razy do roku 72h. Osobiście stosuję co kwartał.

  15. Cześć! Dzięki za artykuł! Bardzo mi pomógł w podjęciu decyzji 🙂 właśnie mija 51 godzina mojego postu. O dziwo, nie mam jakiś większych problemów czy boleści głowy, wręcz bym powiedziała, że idzie gładko 🙂 jedyny minus jest taki ze mam okropny problem z zaśnięciem. Masz jakieś rady na tą przypadłość? Pozdrawiam

    • Witaj w klubie 🙂 Ja akurat nie miewam problemu ze snem w trakcie postu. Pochylone łóżko i kołdra obciążeniowa + higiena snu myślę, że robią swoje.

  16. Dzień dobry!
    Zakończyłem właśnie przymiarkę do 72h postu. Chciałem sprawdzić jak zareaguje mój organizm (i głowa) na półdystansie. I jestem zaskoczony, poszło dość gładko. Najbardziej bałem się, że obudzi się we mnie „głodowy agresor”. Nic takiego nie miało miejsca – pełen spokój. Nie wytrącały mnie z równowagi nawet rozmowy o jedzeniu. Nie uległem pokusie małej kawy. Moje samopoczucie i kojarzenie było ciut lepsze niż na co dzień. Jedna niedogodność to odczuwanie chłodu, które było bardziej dotkliwe. Pozostaje przejrzeć grafik i wcisnąć 72h.
    Dziękuję za inspirację i pozdrawiam

  17. Przymiarka miała 36 godzin. Co ciekawe, efekt dobrego samopoczucia utrzymał się na wyższym poziomie przez 2 dni. Borykam się z nadwrażliwościami pokarmowymi (gluten) i już się przekonałem, że to jest właściwa droga.

  18. Mam za sobą posty 72 godzinne oraz uwaga hard core 12 dniowy post. Z własnego doświadczenia powiem że najlepszym sposobem na przygotowanie się do postu jest wejście w stan ketozy przez dietę oraz trening interwalowy najlepiej hiit tak żeby pozbyć się zapasów glukozy. Wtedy podczas postu organizm nie przeżywa szoku. Jeśli chodzi o 12 dniowy posty mogę powiedzieć, że 2 i 3 dzień jest najgorszy. Po 3 dniu organizm domagal się jedzenia 2,3 razy dziennie w czasie w którym normalnie jem. Po tygodniu przestaje się w ogóle odczuwać głód. Za to jasność umysłu po takim czasie postu , stan ketozy w którym człowiek czuje się jak na haju, oraz energia która rozpierala i powodowała że człowiek wstawal przed budzikiem pełen entuzjazmu są nie do opisania. Przed jak i po obowiązkowo!! trzeba wykonac podstawowe badania i skonsultować się z lekarzem, żeby wiedzieć czy możemy sobie na taki post pozwolic. Podczas postu polecam wodę z solą, kawę czarna bez dodatkow oraz kąpiel w soli Epsom. 1szym posilkiem jakim przerywam (kończę ) post jest zawsze wywar mięsny (rosol) bez zatnych dodatków.

    Polecam książki „fast 800” oraz „kod otyłości”, które są dobrym kompendium wiedzy na temat postow przerywanych 🙂

    • Dziękuję, że zechciałeś się podzielić swoimi obserwacjami 🙂 Osobiście pozostanę przy kwartalnych postach 72h (autofagia + odnowa immunologiczna) oraz filozofii intermittent fasting na codzień.

  19. Największym moim zaskoczeniem że na 3 dniowej głodówce dalej regularnie chodziłam do wc. Kupa przez 2-3 dni. Oznacza to tylko tyle, że w trakcie 3 dniowej głodówki oczyszczają się jelita ze śmieci.
    Glodowkę polecam. Świetna sprawa.
    Ja tym razem do głodówki przygotowuję się oczyszczaniem. Kilka dni na sokach owocowo/warzywnych. Pierwszy dzień jest najcięższ bo reaguję na zapachy „normalnego” jedzenia i czuję się głodna. Drugiego dnia bolała mnie głowa, ale to podobno wynik odtruwania. Dałam do soku zielony seler, ogórka i zieloną i czerwoną kapustę. Podobno dobrze powinno mi oczyścić organizm z toksyn . Moja rodzina na weekend miała pieczeń – pachniała bosko!😜
    Teraz czuję się lepiej. Jeszcze chwila na sokach – bo poziom energii zdecydowanie mam większy niż normalnie, i potem głodówka. Może skorzystam z rady i zacznę glodowkę w czwartek. Więc zostały mi 2 dni do głodówki. Polecam soki owocowo/warzywne!
    Pozdrawiam

  20. Zastanawia mnie jedna rzecz- czy w czasie głodówki można myć zęby? wydaje mi się, że minimalna ilość pasty i tak przedostanie się do układu pokarmowego 😛

    • Nie przejmowałbym się tym, podobnie jak nie przejmowałbym się gdybym w trakcie postu przez przypadek połknął muchę 🙂

  21. Hej. Dziś od 15 godziny mam post, w planie 72godziny. W zeszłym roku zrobiłem ok. 6 postów po 48godzin i jeden na arbuzach. Co ciekawe, kiedy mijało te 48 godzin wcale nie byłem głodny i zaczynałem jeść trochę na siłę(choć się od rana myślało o tej magicznej godz. 15 kiedy będzie w końcu można). Zaczynam od 15 zawsze, po objedzie, na jutro zaplanowałem wolny dzień(nie uwzględniłem, że dziś tłusty czwartek, przy planowaniu urlopu;)) i mam nadzieję, że wytrwam!

  22. Helou wszystkim,
    Jestem ciekawa czy ktoś z wagą niska (Ja 47kg na 168cm od zawsze ) robił głodówki i czy jest szansa na przytycie .
    2 lata temu mając anemie zrobiłam głodówke 10dniowa na wodzie. Do końca głodówki samopoczucie okropne…może przez anemie .Dziś skończyłam 36h ale te ostatnie sześć to też tragedia po wstaniu z łóżka. Jak leżałam to ssalo od połowy nocy. Jak wstałam to myślałam że padne. I szybko do wyciskarki – ledwo dałam radę sok zrobić. Zastanawiam się czemu tak źle się czułam w 2 dniu? Lewatywy tez robie odxywiam sie na surowo raczej tak wiec zakończyłam na 36h .

  23. Hej, podjąłem się 72h postu, jestem na 62 godzinie, pierwsze 2 dni były spoko, przerabiałem kiedyś głodówkę 24h i te 2 dni były ok, ale teraz kiedy zostało 10h czuje się okropnie, głos mam cichutki, serce wali mi tak mocno że po łóżku rozchodził się bass. Kiedy szedłem spać po 2 dniu, to w nocy dostałem zastrzyk energii i nie spałem do 4 a wstałem o 8 i teraz czuje się okropnie, nie moge sie nawet skupić. Po tym poście przechodzę na dietę keto. Czy to normalne że czuje się okropnie pod sam koniec? Dodam jeszcze ze ostatni posiłek to był makaron z warzywami i do teraz nie było robionej kupy. Chyba organizm zjadł nawet kupe 😀

    • Hej, wiele osób pisze o złym samopoczuciu w trakcie 72h postu i o tzw. dniu kryzysowym. U jednych jest to drugi u innych 3 dzień głodówki. U mnie taki ogromny spadek przypada na sobotę. W niedzielę jest już powrót do pełnej energii.

  24. witam! jestem właśnie na mecie postu 72 godzinnego i napiszę kilka wskazówek. Ja dzień przed zrobiłam oczyszczanie jelita metodą shankh prakszalan. Uważam,że dzięki temu oczyszczaniu, nie bolała mnie głowa i czułam się w miarę ok. Kryzys miała w zeszłą nic, czyli praktycznie w drugiej dobie. Obudził mnie ból kolana i łokcia(kontuzjowane miejsca). nie mogłam zjeść tabletki, więc wysmarowałam się maścią tygrysią(myślę że wiele osób zna). Na głódówkę namówił mnie brat(miał 12 dniowy post), aby podreperować mój układ odpornościowy(częste opryszki,zapalenia pęcherza itd). Za 3 godziny kończy się 72 h i zastanawiam się, czy poczekać do jutra, czy coś już zjeść(nie jestem głodna). Życzę wszystkim wytrwałości i dużo zdrowia w tych czasach zarazy:)

  25. Cześć, ja zaczynam od jutra. Czytałam jednak, że autofagia zaczyna się w organizmie dopiero po 7 dobach głodówki. Dlatego, gdybyś miał jakieś warte uwagi fachowe źródła na ten temat, to byłabym wdzięczna.

      • Skad takie informacje? Można link do badan? Ja osobiście nie znalazłem nic nt autofagi u ludzi a już tym bardziej aby ualtywniala się się szybciej jak u gryzoni. z całym szacunkiem nie jesteśmy szczurami 😉

  26. Witam ! Bardzo fajnie napisany tekst. Osobiscie jestem juz na ketozie od ponad 14/15 miesiecy. Stan ketozy duzo latwiej pozwala na wejscie w glodowke z racji tego ze jest sie odzwyczajonym od jedzenia badziewia. Dodatkowym ulatwiajacym aspektem jest stosowanie tak jak w moim przypadku tylko 2 posilkow w oknie zywieniowym.
    Wlasnie zaczalem 3 dzien I 62 godzine mojej glodowki. Cel to 85 godzin I rozpoczecie wyjscia z samego rana po przeburzeniu a 12 godzin wczesniej na wieczor. Pozdrawiam wszystkich I zycze powodzenia nie zaleznie od tego Ile jecie I co jecie !!

  27. Witam, tak sobie czytam ten całkiem fajny artykuł i zastanawia mnie skąd to WOW na 3 dni postu na wodzie + konsultacje z lekarzem jeśli ktoś chce dłużej… Mam za sobą 25 i 35 dniowy post na wodzie teraz jestem w trzecim dnie 21 dniowego postu … Fajne te 3 dni ALE są to najgorsze dni … po około 4 dniu nie myśli się już o jedzeniu, poziom energii skacze do góry, umysł się rozjaśnia, stres zanika koncentracja nie stanowi żadnego problemu… I tak jest mniej więcej od 4-5 dnia do 16-18 w moim przypadku. Pod koniec jest się trochę słabszym chce się więcej spać… ale cały czas czujesz się dobrze fizycznie, psychicznie też jest gitara … jedynie co zaczyna się pojawiać to „co bym zjadł po” co ciekawe … ma się ochotę na coś świeżego, papryka czy pomidor;) poza tym proszę sobie wyobrazić jak wszystko pachnie i smakuje po wyjściu z postu 🙂 polecam spróbować małymi kroczkami sięgnąć po dłuższą glodowke… 7, 10, 14, 21 dni powyżej można ale nie trzeba …. pozdrawiam na początku drogi ;))

    • 72h są najlepiej przebadane – stąd 🙂 I to rzeczywiście wystarczy aby uruchomić proces autofagii i zafundować organizmowi nową odporność. Jeśli pojawią się badania dotyczące dłuższych postów, z pewnością się nimi zainteresuję. Możesz napisać w jakim celu stosujesz te kilku tygodniowe głodówki?

  28. Hejka. Skoro kwarantanna to nie ma lepszego momentu na rozpoczęcie postu. Teraz się przygotowuje przez 3 dni (starczy?) – zero kawy, herbaty czarnej, chleba, cukru, więcej sałatek, warzyw itp. W poniedziałek zaczynam post. Pytanko co do tej soli – dodawania jej do wody? Jak ile kiedy? Można codziennie? Kiedy lepiej co i jak? Dzięki 🙂

  29. Nie mam już 20 lat więc zaczynam post w poniedziałek, a później napiszę post-a😁 Zobaczymy o ile lat młodszy będę po 3-dniowym poscie

  30. Hej! Przy Twym następnym 72h zwołajmy grupę i zorganizujemy to jakoś, aby więcej osób jednocześnie relacjonowało swoje przebiegi, aby pokazywać – chętnie się w to zaangażuję

  31. Robiłem już kiedyś 3 dni postu. Po 72h czułem że bez problemu dałbym radę jeszcze więcej dni. Ale tak bardzo tęskniłem za jedzeniem że zjadłem. I na pewno cera mi się trochę poprawiła.

  32. I ja natknęłam się na artykuł w poszukiwaniu zalet poszczenia. Mnóstwo cennych informacji. Minęło 48 godzin- lecę dalej. Prawdziwym wyzwaniem było powstrzymanie ślinotoku przy podsmażaniu pierogów ruskich z cebulką dla dzieci…

  33. Trafiłam na ten artykuł dokładnie we czwartek. Przypadek? Nie sądzę… Zatem zaczynam 🙂 Dotąd moim największym osiągnięciem były lodowate prysznice. Ale trzeba podnosić poprzeczkę! Dziękuję za inspirację 🙂

  34. W zeszłym tygodniu nie jadłam 117 godzin. Od poniedziałku od 18 jestem tylko na wodzie. Chciałabym wytrwać do piątku. Tak jak pisali inni, drugi lub trzeci dzień jest trudny. Piję wodę i gorzką herbatę, przez co dużo siusiam. Cera lepsza. Chcę zejść z wagi 3- 6kg. Potem trzymać się 16/8. Kiedyś stosowałam nie wiedząc o tym. Poza tym normalnie gotuję. I sama stwarzam sobie pokusy jedzeniowe. Ale im nie ulegam.😁. Pozdrwawiam wszystkich wytrwałych.

  35. Ktos/Cos nade mna czuwa, jesli tu trafilam! Kilka razy w roku stosuje post dr Dabrowskiej – jeden pelen, czyli 42 dni i 2 lub 3 dwutygodniowe. Postanowilam pojsc krok do przodu i przejesc trzydniowa glodowke. Jutro przechodze na diete wo, a po 3 dniach na 72-godzinny post wodny. Po zakonczeniu ponownie wroce na wo na kilka dni. W sumie planuje 10 dni. Super stronka, serdecznie pozdrawiam z Barcelony. Sorki za brak polskich znakow.

  36. Cześć
    Mija mi właśnie trzeci dzień, wieczorem posiłek po 72h 🙂 to mój trzeci taki post i za każdym razem trzeciego dnia dostaję biegunki. Spotkał się może ktoś z czymś takim?

  37. Hej!

    Zrobiłem pierwszy swój 72h post w życiu. Poszedłem z marszu, bez przygotowania, było tak:

    O mnie: 39 lat, dość wysportowany ale nie zawodowiec, nadwaga jakieś 3-5 kilo w zależności od okresu;

    – ostatni posiłek jaki zjadłem był o 11.00. Cztery parówki 100% szynki plus 2 kromki chleba
    – do wieczora nie czułem głodu praktycznie wcale
    – po 48h pojawiły się fale burczenia w brzuchu, głód tak bardzo nie doskwiera jak chęć „smaku”
    – piłem wodę źródlaną, witaminę C rozpuszczalną 1x dziennie, herbatę i 1 kawę przez całe 72 godziny (wszystko bez cukru, a normalnie słodzę 2,3 łyżeczki na szklankę);
    – rano kiedy wstawałem czułem osłabienie, ale wraz z dniem organizm się”wybudzał”. Szczególnie po spacerze 1 godzinnym.
    – zero jakichkolwiek bóli brzucha albo głowy

    Efekty:
    – zniknęły „gazy”. Puszczałem bąki średnio 4 razy na godzinę 😉 Zostało max 4 na dzień…
    – zniknęły stolce, nie wiem dokładnie kiedy, bo zapomniałem zwrócić uwagę
    – mimo tego że tylko piłem, wydaje mi się że sporo oddawałem moczu, w zasadzie nie długo po wypiciu już mnie cisnęło (do 30 min max)
    – zapadły mi lekko policzki
    – brzydki zapach z ust pojawił się po 48h
    – praktycznie zniknął łupież (mam z nim spore kłopoty od wielu lat);

    Za 3 miesiące powtórka, tym razem będę bardziej świadomie siebie obserwował, ale chyba też pójdę „z marszu”.
    Ja chyba polecam zjeść ostatni posiłek rano, bo dzięki temu dużo czasu minie w nocy podczas snu ;-), a potem budzimy się po 72h i od razu jabłuszko 😉

    • Dzięki, ze zechciałeś się podzielić doświadczeniem z innymi! Brawo za wytrwałość. 72h bez jedzenie to nielada wyzwanie 🙂 Powodzenia w kolejnych 72h bez jedzenia!

  38. Cześć,

    Jestem właśnie po posiłku po 72h postu. 48h godzin poszło niespodziewanie lekko.. trzecia doba była najgorsza, czułem spadek energii ale dotrwałem. Czy normalne w poście jest NIEzałatwianie się? Nawet popiłem trochę yerby żeby poruszyć jelita ale nie dało rady.

    Jaka ilość jedzenia/ kalorii jest dobra po takim poście? i czy mogę do tego posiłku po poście wziąć probiotyk który brałem rano i wieczór przed postem?

    Pozdrawiam

    • Hej, odpisze na podstawie moich obserwacji. U mnie również 3 dzień był najsłabszy, ale głowa pracowała dobrze. Ja akurat 💩 miałem codziennie

      • Dziękuję za feedback! Po pięciu zrobionych 72h obserwuję i siebie pewną formę adaptacji. Wszystkie 3 dni są obecnie bardzo wyrównane pod kątem energetyki i samopoczucia 🙂

  39. Cześć! Dzięki za artykuł! Czy są jakieś przeciwwskazania / dodatkowe korzyści do przeciągnięcia postu do następnego poranka? To dawałoby ok. + 12h postu.

    • Cześć! 72h głodówki jest najlepiej przebadane i według badań właśnie przynosi największe korzyści. Osobiście zdarzyło mi się jednak przeciągnąć do kolejnego poranka 🙂 Limfocyty T 🙂

  40. Kilka lat temu zaczęłam robić posty, bardzo różne… Z różnym wejściem. Ale zawsze stosuje coś na przeczyszczenie żeby było efektywniej i aby organizm nie zjadał tego co w środku jeszcze zostało. Jeden z najbardziej efektownych moich wyczynów był post na samej wodzie który trwał 12 dni. Drugiego i trzeciego dnia było bardzo słabo ale później znacznie lepiej… Co prawda ani biegać w żaden sposób się nie chciało ani myśleć. Niestety zakończyłam go na bardzo słodkiej nucie i wszystkie kg powróciły. Nie wiedziałam wtedy nic o keto. Za to dziś kończę 2 dzień postu na wodzie i jutro lub pojutrze zamierzam wejść w keto dietę. Bo z tego co wiem prościej wejść w ketoze w 3 dni głodówki niż poprzez 2-4 tygodnie odżywiania z bólem głowy (keto grypą).
    Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia!

  41. Kilka lat temu zaczęłam robić posty. Dość różne… Z różnym wejściem… Ale zawsze stosuje coś na przeczyszczenie aby były lepsze efekty i organizm nie zjadał tego co w środku jeszcze zostało. Jednym z moich największych sukcesów uważam 12 dniowy post na samej wodzie. Drugi i trzeci dzień były męczące ale później już było ok. Co prawda ani nie chciało się biegać ani myśleć. Całymi dniami tylko leżeć. Nawet książka była nie do strawienia. Ale samo uczucie genialne, brak myśli, spokój. Niestety zakończyłam go na bardzo słodkiej nucie i wszystkie kg powróciły. Nie wiedziałam wtedy co to keto. Za to dziś jestem na 2 dniu postu na wodzie i skończę jutro lub pojutrze, a następnie wejdę w keto dietę. Bo z tego co wiem prościej zastosować 3 dni głodówki i wejść w ketoze niż 2-4 tygodnie odżywiać się z restrykcjami i na dodatek bólem głowy (keto grypą).
    Pozdrawiam i życzę wszystkim powodzenia!

  42. Witaj,
    Ja robię 4 post dłuższy. Pierwsze były 1,3,4 dniowe.
    Zamieram pociągnąć go do około 10-14 dni.Właśnie zaczynam 5 dzień postu.
    Najgorszy był 2-3 dzień bo jest się bardzo słabym, potem już jest dużo lepiej.
    Piję często ale mało tylko wodę (niegazowaną muszyniankę, staropolankę i zwykłą przegotowaną wodę z solą himalajską – trzeba coś z dużą ilością potasu). Dużo spaceruję też z psem. Nie mam jakiś większych sensacji.
    Ponieważ wcześniejsze posty opierałem tylko na książkach głównie ruskich z chomika i nie wiedziałem, że jest tyle pozytywnych informacji na youtube to
    Polecam youtube pod hasłem „long term fasting” – wypowiadają się ludzie na poziomie i popierają swoje słowa badaniami naukowymi. Na TED też są perełki.
    Autofagia, komórki macierzyste leczące organy, hormon wzrostu który jest prekursorem całej kaskady pozytywnych działań odmładzających, regeneracja i produkcja nowych komórek mózgowych w organizmie i to zupełnie za darmo.
    Leczenie postem to przyszłość ! i kartele farmaceutyczne tego nie zatrzymają.
    Teraz tylko trzeba odważnych młodych lekarzy aby zaczęli to stosować.

    • Dziękuję za komentarz. Zagadnienie jest bardzo ciekawe. Mój najdłuższy post to 5 dni. To co na chwilę obecna najmocniej mi odpowiada jako post regeneracyjny to 1 dzień w tygodniu bez jedzenia oraz 72h posty co 6 m-cy. Takie wiosenne i jesiennie sprzątanie 🙂

  43. Super post, jasno i nieskompliwowanie. Moj post zaczynam w ten czwartek. Od poniedzialku uwazniej jem i podkrecam ilosc wody. Tymczasem poszperam tu na blogu bo jest ciekawie. Pozdrawiam i dziekuje za istnienie “takiego miejsca” 😊

  44. WITAJ!
    kilka tygodni temu zrobiłem 72h , od półtora roku jestem na keto i 16/8 i powiem ze ten post całkowicie mnie pozamiatał. Ciężko jest mi wrócić do czasów z przed postu, chęć na słodkie jest bardzo silna i … jest lipa ogólnie.. dodam ze 48h było super nie wiem co poszło nie tak ..

DODAJ KOMENTARZ

Wpisz swój komentarz
Mam na imię...
Captcha verification failed!
Ocena użytkownika captcha nie powiodła się. proszę skontaktuj się z nami!