Kiedy zbierałem materiały do napisania tego tekstu, przypomniała mi się pewna dramatyczna sytuacja z ukochanym jamnikiem miniaturką o imieniu Max. To było któregoś upalnego, wakacyjnego popołudnia. Graliśmy wtedy z bratem w koszykówkę za domem, na boisku, które zrobił dla nas tata. W tym samym czasie parówka załatwiał swoje psie biznesy, swobodnie biegając za kotem sąsiadów w bezpiecznym parametrze ogrodowej siatki.
W pewnym momencie zapakowałem do kosza (ten był celowo zawieszony poniżej standardu, właśnie po to żebym przy swoich 184cm miał satysfakcję z pakowania 😊). Tym razem jednak, puszczając obręcz kosza i opadając na ziemię, zamiast betonu, pod butami poczułem coś niespodziewanie miękkiego. Momentalnie przeraźliwie doniosły skowyt, który rozległ się na osiedlu uświadomił mi, że całym ciężarem ciała skoczyłem na swojego psa!
Nigdy, przenigdy nie zapomnę ani tego miażdżącego serce pisku, ani spojrzenia pełnego wyrzutów i błagalnej próby zrozumienia wydarzeń. Mimo olbrzymiego bólu, powłócząc tylnymi nogami, Maksio czołgał się w kierunku swojego oprawcy z przypadku, prosząc o pomoc. W tamtej chwili byłem przekonany o tym, że złamałem mu kręgosłup…
Jednak w całej powadze i dramaturgii tej sytuacji, na stole u weterynarza okazało się coś niewiarygodnego. Nie było złamania! Nasz kaskader miał jedynie stłuczoną tylną łapę. Uczucie ulgi, na wieść, że nic groźnego mu nie dolega oraz zażegnanie przytłaczającej wizji życia z wyrzutami sumienia, było na wagę złota.
Gdyby ta sytuacja wydarzyła się dzisiaj, pierwsze co zrobiłbym po powrocie z gabinetu weta, to zastosował u psa ⭕ terapię czerwonym światłem (RLT). Bo to turbo przyspieszenie gojenia i regeneracji. I między innymi o tym będzie ten artykuł. Lecimy.
Biohacking psa i kota. Serio?
Tak, serio. W obecnych czasach psy i koty chorują na potęgę. Nie tylko nam ludziom brakuje światła słonecznego, ruchu, czystej wody i powietrza, oraz mikroskładników z pożywienia. Dodajmy do tego toksyny środowiskowe, koszmarne ilości zastrzyków immunizacyjnych w przypadku wszystkich trzech gatunków ssaków i wszechobecne fale elektromagnetyczne o coraz wyższym taktowaniu i natężeniu. Wiadomo, wszystko to bezpieczne i skuteczne. Czego jednak nie odzwierciedlają lawinowe zmiany na niekorzyść w statystykach chorób wszelakich…
Optymalizacja zdrowia zwierząt przy użyciu czerwonego spektrum światła ma kilkadziesiąt lat. Efekty są mierzalne i powtarzalne, czemu dowodzą tysiące badań w bibliotekach naukowych, z których jedynie mikroskopijna ilość wykazała brak działania. Oddaję głos zaprzyjaźnionej specjalistce:
Wypowiedź Eksperta
Dr Zulia Frost
Dr Zulia Frost jest lekarzem medycyny oraz dyrektorem klinicznym w firmie Recharge Health, która specjalizuje się w terapii światłem czerwonym i bliskiej podczerwieni. Jest uznanym ekspertem w dziedzinie fotobiomodulacji, znanej również jako terapia światłem czerwonym (RLT).
„Google Scholar zawiera 3460 prac powiązanych z hasłem „fotobiomodulacja zwierząt”. Podstawowe zastosowanie terapii czerwonym światłem u zwierząt, to uśmierzanie bólu, wyciszenie i przyspieszenie gojenia. Podobnie jak ludzie, psy także cierpią na artretyzm czy problemy ze ścięgnami. RLT jest świetne pozabiegowo, jako wsparcie przyspieszenia procesów regeneracji miejscowo i całego organizmu. RLT pomaga na problemy trawienne, rany, problemy skórne, utratę sierści, stany zapalne i wiele innych. Wspaniała technologia.
Korzyści terapii czerwonym światłem dla 🐶😸
Kochamy psy i koty. Dbamy o nie, a one odwzajemniają to w ewolucyjnym sprzężeniu zwrotnym. Z badań wiemy, że przynajmniej psy naszą miłość odwzajemniają. Ich mózgi pompują na nasz widok oksytocynę, hormon miłości. Można więc powiedzieć, że psy są w nas permanentnie zakochane.
Jeśli chodzi o koty, cóż, koty mogą nas obdarować nie tylko towarzystwem ale też mruczeniem, którego częstotliwość jest ponad wszelką wątpliwość terapeutyczna. Co prawda, w tym momencie nie ma przy mnie kota, ale piszę ten artykuł słuchając w tle mruczenia z aplikacji Purrli.
💡w/g prac badawczych dr Davida R. Hawkinsa opiekowanie się kotem i psem w równym stopniu podnosi częstotliwość ludzkiego ciała. Im wyżej na skali, tym więcej radości. Proste.
Z doświadczeń weterynarzy i wspomnianej dr Zulii Frost, wiemy, że nieinwazyjna terapia czerwonym światłem RLT u psa lub kota może:
- Zmniejszyć stres podczas wizyt u weterynarza.
- Zapobiec zadrapaniom i walce o przyjmowanie tabletek.
- Przyspieszyć naturalne zdrowienie.
Co najważniejsze, zwierzęta zdają się kochać RLT. Terapia czerwonym światłem jest świetnym sposobem aby zrelaksować psa i kota, zredukować stan lękowy i poprawić samopoczucie oraz dobrostan zwierzaka.
Dlaczego czerwone światło wycisza? Terapia czerwonym światłem redukuje stres u ssaków poprzez wpływ na parametry takie jak HR, HRV (zmienność rytmu zatokowego) i częstotliwość oddechu.
💡 Tutaj ukłon w stronę niedowiarków. Wszystkie te markery są odzwierciedleniem działania autonomicznego układu nerwowego, a zmianę ich wartości w trakcie terapii można sprawdzić samodzielnie stosując opaskę taką jak Polar H10.
RLT psa i kota: w pigułce
Terapia fotobiomodulacji (RLT) wykorzystuje światło czerwone i bliskiej podczerwieni do wywoływania efektu klinicznego. Powszechnie przypisywane efekty RLT obejmują stymulację gojenia tkanek, analgezję, zmniejszenie stanu zapalnego oraz mają nieinwazyjny charakter połączony z brakiem działań niepożądanych.
RLT pomaga modulować funkcje komórkowe i jest definiowana jako nietermiczna interakcja promieniowania monochromatycznego z miejscem docelowym. Ta fotobiostymulacja zwiększa produkcję ATP 🚀, tlenku azotu i reaktywnych form tlenu w komórkach, zmienia transkrypcję genów oraz zwiększa proliferację komórek, ich ruchliwość i produkcję czynników wzrostu.
Jaka lampa z czerwonym światłem dla psa i kota?
Na rynku jest kilka rodzajów urządzeń z czerwonym światłem. Przetestowałem osobiście z tuzin takich narzędzi i wybrałem kilka najlepszych jakościowo. I tak, dla średnich i dużych psów doskonale sprawdzi się pas do fotobiomodulacji, taki jak FlexBeam czy Kineon.
$599
2.040,00 zł
Dla kotów i mniejszych psów FlexBeam może być zbyt duży, wtedy można rozważyć zakup klasycznego panelu z czerwonym światłem, jak polski Mitowell czy austriacki modułowy system do rozbudowy Luminousred.
EUR 899
1990zł
👋Wszystkie wspomniane marki poprosiłem o współpracę biznesową. Zniżki znajdziecie w linkach przy produktach poniżej, ale w razie „W” można spróbować wpisać manualnie kod: BIOHAKER.
Wracając do tematu, istnieje jeszcze jedna forma terapii RLT. Jest nią lampa z czerwonym światłem w postaci latarki. Ta, którą testuję to Lumeevet z 5 diodami o długościach fali 635, 660, 810, 850, 980nm. Podobnie jak pozostałe lampy, sprawia wrażenie high-endowej i jest ładowana przez port USB. Może być dobra alternatywną do miejscowych aplikacji, np. w okolicach dziąseł.
Protokoły naświetlania. Ile, jaka dawka i jak często?
Pomimo rosnącej liczby doniesień na temat potencjalnych zastosowań RLT, wciąż istnieje potrzeba określenia konkretnych protokołów dla różnych leczonych schorzeń. Oczywiście jest to zależne od rodzaju problemu, wielkości zwierzęcia, a nawet grubości i koloru sierści.
W terapii czerwonym światłem futrzaków, na właściwa dawkę składa się czas naświetlania, moc urządzenia (irradiacja) oraz odległość od ciała.
💡Zupełnie jak to ma miejsce u ludzi, za mało światła nie wywoła pożądanego efektu, podobnie jak zbyt wysoka dawka światła.
Pryncypia stosowanie RLT u zwierząt są 3:
- stosuj tam gdzie boli (uraz lub stan zapalny)
- stosuj na sąsiednim stawie
- stosuj nad odpowiadającym odcinkiem kręgosłupa
Kluczem jest przestrzeganie odpowiednich protokołów wypracowanych przez weterynarzy i naukowców w trakcie prób klinicznych. Dr Frost zrobiła bardzo dokładny przegląd badań klinicznych oraz skonsultowała temat z weterynarzami. Rezultaty fotobiomodulacji potrafią być równie imponujące u futrzaków co u ludzi. U mnie np. lampa z czerwonym światłem koncertowo sprawdziła się po regeneracji złamania, co opisuję szczegółowo w tym protokole.
Wracając jeszcze do mniejszych zwierząt, takich jak koty, to alternatywą do cięższego i głośniejszego FlexBeam może być Kineon. Jego komponenty są dużo lżejsze i bardzo ciche co może wpływać na komfort zwierzęcia.
Natomiast sam FlexBeam wygina się w łuk i taki łuk możesz postawić nad wylegującym się kotem czy małym pieskiem.
Jeśli zdecydujecie się na Flexbeam’a dla swojego zwierzaka, to dr Frost zaleca stosowanie programów 1 i 2. Program 3 używamy tylko do większych zwierząt powyżej 15kg masy ciała. W przypadku świeżego urazu sesje naświetlania stosujemy 2 -3 x dziennie.
Na stare urazy i przewlekłe stany zapalne, lampę z czerwonym światłem stosujemy raz dziennie, lub co drugi dzień. W zależności od wielkości zwierzęcia, wystarczy do 10 minut naświetlania.
Dla przykładu, zalecana długość sesji dla kota to tylko 5minut, ale duże psy można naświetlać 3x dziennie po 10 minut, robiąc okazjonalne przerwy na dzień lub dwa.
4 scenariusze zastosowania
Dla pełniejszego obrazu zrozumienia zastosowań, mam dla Was kilka potencjalnych scenariuszy, w których fotobiomodulacja wykazuje wysoką skuteczność działania. Oto one:
⭕SCENARIUSZ 1: Terapia czerwonym światłem w leczeniu przewlekłego zapalenia stawów u starszego psa
- 🐶12-letni labrador retriever Max z zaawansowanym zapaleniem stawów
- Protokół RLT: czerwone światło 660 nm i bliska podczerwień 810 nm, sesje co drugi dzień przez 3 tygodnie
- Rezultaty: znaczna poprawa mobilności, zmniejszenie bólu, lepsza jakość życia
⭕SCENARIUSZ 2: Terapia czerwonym światłem w leczeniu przewlekłego zapalenia dziąseł i jamy ustnej u kota
- 😸Kot bengalski Luna z przewlekłym zapaleniem dziąseł i jamy ustnej, niereagującym na tradycyjne metody leczenia
- Protokół RLT: czerwone światło 660 nm, 5-minutowe sesje 3 razy w tygodniu przez 4 tygodnie
- Rezultaty: znaczne zmniejszenie zapalenia dziąseł, poprawa apetytu i komfortu jedzenia
⭕SCENARIUSZ 3: Terapia czerwonym światłem w leczeniu pooperacyjnym po operacji więzadła krzyżowego u psa
- 🐶Młody owczarek niemiecki Arlo po operacji rekonstrukcji zerwanego więzadła krzyżowego przedniego (TPLO)
- Protokół RLT: czerwone światło 660 nm i bliska podczerwień 830 nm, trzy 10-minutowe sesje codziennie przez 2 tygodnie, następnie 3 razy w tygodniu przez 4 tygodnie
- Rezultaty: zmniejszenie obrzęku i stanu zapalnego, przyśpieszenie gojenia tkanek, szybsze obciążanie operowanej kończyny, mniejszy dyskomfort podczas rehabilitacji
⭕SCENARIUSZ 4: Terapia czerwonym światłem w leczeniu stanów lękowych i niepokoju u psa
- 🐶6-letni golden retriever Charlie z przewlekłymi stanami lękowymi i niepokojem
- Protokół RLT: panel RLT, czerwone światło 660 nm i bliska podczerwień 850 nm, naświetlanie całego ciała, 20-minutowe sesje 3 razy w tygodniu przez 6 tygodni
- Rezultaty: zwiększenie spokoju, zmniejszenie reakcji na bodźce stresowe, poprawa ogólnej jakości życia, rzadsze i mniej intensywne epizody lękowe.
O czym warto pamiętać?
Nie wymuszaj zabiegu fotobiomodulacji na swoim zwierzaku. Kiedy kot czy pies odejdzie od panelu RLT po minucie czy dwóch, oznacza to, że instynktownie czuje, że ekspozycja na światło była wystarczająca.
Jeśli natomiast Twój futrzak jest w bólu, zachowaj szczególną ostrożność z aplikowaniem FlexBeam’a. Tutaj lepiej może sprawdzić naświetlanie na odległość i klasyczny panel RLT, taki rekomendowany wyżej Mitowell. Nie naruszamy wtedy bolącego miejsca i zapewniamy zwierzęciu większy komfort w trakcie sesji terapeutycznej.
Co ważne, generalnie psy kochają sesje terapeutyczne z lampą RLT. Natomiast co mnie osobiście zaskoczyło, to to, że także koty z reguły zdają się bardzo zadowolone w trakcie relaksu z lampą RLT. Szczerze powiedziawszy, wyobrażałem sobie, że będzie odwrotnie 🙂
Lampa z czerwonym światłem dla psa i kota. Podsumowanie.
OK. Rekapitulując. Lampa z czerwonym światłem to wspaniałe narzędzie terapeutyczne dla każdego posiadacza 🐶 lub 😸. To coś co można używać razem ze swoim pupilem, relaksując się w niesamowicie intensywnym blasku panelu lub wymieniając pasem RLT.
Fotobiomodulacja jest niezastąpiona w leczeniu chorób zwyrodnieniowych u psów, stanów lękowych, przewlekłym zapaleniu dziąseł i jamy ustnej, gojeniu ran oraz w okresie pooperacyjnym. Mocno polecawszy! 😊
Źródła:
Informacje pochodzą z zamkniętego webinaru pt: Benefits of PBM in Veterinary Medicine z dr Zulią Frost.
Wound Photobiomodulation Treatment Outcomes in Animal Models [LINK]
Therapeutic Laser in Veterinary Medicine [LINK]
Influence of class IV laser therapy on the outcomes of tibial plateau leveling osteotomy in dogs [LINK]
Low-Intensity Laser Light-Induced Closure of a Chronic Wound in a Dog [LINK]
Photobiomodulation Therapy in Veterinary Medicine: A Review [LINK]
An in vitro method to test the safety and efficacy of low-level laser therapy (LLLT) in the healing of a canine skin model [LINK]
Interstitial Photoradiation Therapy for Primary Solid Tumors in Pet Cats and Dogs [PDF]
Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami z biohackingiem zdrowia mojego ukochanego pieska, Tuny, która jest moim wszechświatem. Staram się, aby jej dieta i styl życia były jak najbardziej naturalne i wspierające zdrowie. Tuna dostaje wyłącznie organiczne mięso od lokalnego rzeźnika, a do tego przygotowuję dla niej serce i wątróbkę jagnięcą, aby dostarczyć jej wszystkich niezbędnych witamin i minerałów. Codziennie podaję jej pastę z kurkumy, którą sama przygotowuję na bazie oleju kokosowego.
Jeśli chodzi o suplementy, to regularnie dodaję do jej diety mumio, ostropest oraz kilka kropli wody utlenionej do miski z wodą. Dbam również o to, aby jej miski na jedzenie i picie były wykonane z nietoksycznego materiału, a po każdym posiłku starannie je myję. Dodatkowo, aby wspierać jej zdrowie i zmniejszać stany zapalne, regularnie przeprowadzam terapeutyczne sesje z czerwonym światłem.
Wszystkie te działania mają na celu zapewnienie jej długiego, zdrowego i szczęśliwego życia. Biohacking to nie tylko dbanie o własne zdrowie, ale również troska o tych, których kochamy, w tym nasze ukochane zwierzęta.
Dziękuję za wiadomość Kasia. Widać Twoją wysoką świadomość jak na dłoni 🙂 Zapraszam Cię na Forum Biohackingu do sekcji Biohacking Psa i Kota.