Jesteś właścicielem włochatego antydepresanta 😸🐶 i chcesz przedłużyć mu życie w dobrym zdrowiu? Ja też. Tym bardziej, że statystyki są zatrważające. Toksyny środowiskowe, EMF, tablica Mendelejewa w przemysłowych karmach… Et voila! Koty masowo zapadają na nowotwory tarczycy, psy zaczęła trapić m.in. fala alergii. Weterynarze mają ręce pełne roboty, a ceny za usługi ambulatoryjne poszybowały w kosmos.
I tutaj kończą się heheszki kiedy mówię o biohackingu psa i kota. Potrzeba optymalizacji zdrowia naszych zwierząt stała się wypadkową danych i zdrowego rozsądku. Jak się za nią zabrać żeby nie zwariować? Wspólnie z zaprzyjaźnioną lekarką weterynarii przysiedliśmy i zebraliśmy do kupy to co najważniejsze. Lecimy.
Nie wiesz gdzie zacząć? Zacznij od miski
Droga do zdrowia i długowieczności Twojego zwierzaka zaczyna się w jego misce!
Zwierzę to organizm żywy, który tak samo jak i Ty potrzebuje składników odżywczych, aby prawidłowo funkcjonować. Jeśli nie dostarczysz ich z pożywienia, musisz zadbać o to, aby pokarm odpowiednio wzbogacić.
Problem? Nawet jeśli zdecydujesz się na najlepszej jakości karmy z górnej półki, czy własnoręcznie przygotowywany BARF musisz wiedzieć, że jakość dzisiejszego surowego mięsa jak i tego użytego w gotowych karmach pozostawia wiele do życzenia.
Podobnie jak ma to miejsce u ludzi, ekologiczne mięso ze sprawdzonej hodowli wydaje się być najlepszym rozwiązaniem także dla naszych kotów i psów. Oczywiście zakładając, że dysponujesz bambiliardem monet.
Mięso przemysłowe jest z reguły zanieczyszczone antybiotykami, hormonami i innymi toksynami, które obciążają organizm i nie pozwalają na odpowiednie wchłanianie się np. turbo ważnej wit. B12.
Jednak sama mięsna dieta, nawet z najlepszego źródła może wciąż nie zapewnić pełnego odżywienia i nasycenia organizmu mikro i makroskładnikami. Z pomocą przychodzi wiedza na temat potrzeb żywieniowych zwierząt, którą za chwilę wyłożę w esencjonalnej pigułce.
💡 BigPharma to także weterynaria. Na studiach weterynaryjnych jest łącznie 5900 godzin zajęć, a wiecie ile z nich jest poświęcone żywieniu zwierząt? 30! Trzy👏dzie👏ści👏. Oczywiście to nie przypadek. W wielkim biznesie nie ma przypadków. Im mniej lekarze wiedzą o wpływie pożywienia na zdrowie tym więcej przepisują chemicznych wynalazków.
Z tego powodu jedynie niewielki odsetek lekarzy weterynarii zna się na żywieniu (chyba, że zrobią dodatkową specjalizację właśnie w tej dziedzinie). A jest to krytycznie ważny, o ile nie NAJważniejszy czynnik w profilaktyce zdrowia psa i kota. Dlatego od tego właśnie zaczniemy.
Czy Twój kot na pewno wybrałby Whiskas?
Karma weterynaryjna czy ta najbardziej reklamowana w TV? Nie ważne kto i jaką karmę Ci poleca — ważny jest jej skład. Często takie pożywienie jest niczym innym jak okresową tablica pierwiastków. Wzmacniacze smaku, wypełniacze, konserwanty, sztuczne barwniki…
🧐 W wielu gotowych karmach dla zwierząt wypełniaczem są — uwaga — zboża! Zgroza. Znajdziecie w nich też cukier, czy inne źródła węglowodanów. Te o ile mogą w niewielkich ilościach występować w psich karmach, to zupełnie nie są potrzebne kotu. Twój koteł to stuprocentowy mięsożerca, a węglowodany uzależniają go jak cukierki dziecko.
Kto kiedykolwiek próbował przestawić kota z popularnej karmy na literę W na BARF lub mięsną karmę z wyższej półki, będzie wiedział o czym mowa.
Czysty i wysokomięsny skład to must have w gotowej karmie. Warto się wysilić i sierściucha uzależnionego od dosmaczanych cukrem karm przeprowadzić przez odwyk. Czysty pokarm będzie zatem najważniejszym punktem wyjścia w temacie profilaktyki zdrowia zwierząt, ale ważna jest też choć znikoma wiedza na temat witamin, minerałów oraz aminokwasów i jaka jest ich rola w zapewnieniu optymalnego funkcjonowania żywego organizmu.
💧 A co z wodą? Tutaj, podobnie jak u ludzi woda ma krytyczne znaczenie w utrzymaniu zdrowia. Dlatego wystrzegamy się mikroplastików i chemikaliów w wodzie wodociągowej. Oczyszczona i uzdatniona woda, którą sami spożywamy będzie także odpowiednia dla psa i kota.
Suplementacja psa i kota. Serio? Serio.
Witaminowe i mineralne dodatki do karm stworzone laboratoryjnie często nawet nie mają szansy się wchłonąć z układu pokarmowego, dlatego też ważne jest aby wzbogacać pokarm zwierząt o jak najbardziej naturalne ich źródła. Bo wzbogacanie pokarmu zwierząt to w dzisiejszych czasach dokładnie taki sam must do jak Twoja, dopasowana do Twoich potrzeb celowana suplementacja.
Ale po co to wszystko? Czy aby na pewno nie przesadzamy? Po co studiować etykiety czy dodawać coś ekstra do karmy zwierzaka? Przecież w naturze sobie świetnie radzą i nie potrzebują suplementacji…
Odpowiedź jest prosta. Nasze zwierzęta już od dawna nie żyją w naturze, a w naszych domach. I podobnie tak jak i my cierpią na niemal te same choroby cywilizacyjne — alergie, otyłość, cukrzyca, choroby nerek, jelit, nowotwory czy zaburzenia hormonalne np. pracy tarczycy.
Dlaczego tak się dzieje? Skąd tyle chorób i problemów, które kiedyś były wręcz nie do pomyślenia?
Takie mamy czasy proszę Pana — cytując klasyka. Żyjemy w oderwaniu od naturalnego środowiska, spożywamy wysoko przetworzony pokarm, jesteśmy każdego dnia wystawiani na zanieczyszczenia i toksyny środowiskowe, promieniowanie EMF o coraz większej mocy i koncentracji, toksyczne powłoki przeciwpożarowe na panelach czy sofach, coraz większa liczba immunizacyjnych zastrzyków reklamowanych jako bezpieczne i skuteczne…
I w tej coraz gęstszej zupie toksyn egzystują także nasze zwierzaki. Właśnie z tego powodu w temacie żywienia nie idziemy na ustępstwa. Chcemy przede wszystkim wzmocnić rezyliencję organizmu a nie dodatkowo osłabiać go śmieciowym jedzeniem. Bo slogan jesteś tym, co jesz dotyczy każdego żywego organizmu.
Czysta micha. Jakość czy jakoś to będzie?
Załóżmy, że masz już czarny pas w układaniu diety bo to w końcu pierwszy krok, aby zhakować tak sobie jak i Twojemu zwierzakowi zdrowie. Wiesz czym i jak karmić swojego psa lub kota, a teraz pytanie co jeszcze do tego pokarmu dodawać i w jakich ilościach, aby i Twój towarzysz miał w misce codziennie swój superfoods.
Na samym końcu tego mini poradnika znajdziesz listę składników niezbędnych, niezależnie od sposobu żywienia czworonoga. Zwracaj na nie uwagę na etykietach, lub wkomponuj je sam jeśli karmisz go BARFem. Pamiętaj, że karmiąc samodzielnie zwierzaka surowym bądź gotowanym mięsem, musisz określić potrzebną mu dzienną porcję witamin i minerałów. Najlepiej konsultując się z dietetykiem zwierzęcym.
💡 Zadanie domowe: sprawdź karmę swojego pupila. Upewnij się, że nie ma w niej cukru, zbóż, wypełniaczy czy innych sztucznych dodatków. Przy użyciu internetowych kalkulatorów zapotrzebowania kalorycznego i suchej masy przelicz ilość składników odżywczych na dobę.
Zapotrzebowanie kota i psa będzie się od siebie różnić i pamiętajcie — nie zawsze przelicza się je na masę ciała. Co ciekawe, np. kot o wadze 3-4 kg ma takie samo zapotrzebowanie na witaminę B12 jak 25 kg pies! Dlatego warto chociaż raz skonsultować się z dietetykiem zwierzęcym — to ludzie z ogromną wiedzą, którzy zweryfikują Twoje założenia.
Nutraceutyki dla psa i kota. Topowa szóstka
Z listy substancji ożywczych, które mają ogromny wpływ na zdrowie psów i kotów wybraliśmy pół tuzina. Zapoznaj się z tymi sześcioma nutraceutykami, które są szczególnie ważne dla zdrowia czworonogów. Warto je włączyć na stałe do protokołu optymalizacji zdrowia czworonogów.
WITAMINA B12
Niestety doświadczenie wielu lekarzy weterynarii pokazuje, że coraz więcej kotów i psów cierpi z powodu niedoboru tej witaminy. Koty i psy są mięsożercami, a mięso to najlepsze źródło B12. To witamina, której nie przeliczamy na kg masy ciała, a jej gatunkowe zapotrzebowanie. Jest też absolutnie najważniejszą witaminą z grupy B!
Okazuje się, że zupełnie tak jak ludzie (nie tylko veganie) także zwierzaki mają często wręcz alarmujące objawy niedoborów B12. Biorą się one głównie z problemów z układem pokarmowym — wszelkiego rodzaju alergii pokarmowych, słabej mikrobioty jelit, obciążeń metalami ciężkimi i toksynami, czy słabej wchłanialności substancji odżywczych z jelit.
💡 Należy pamiętać, że witamina B12 występuje na rynku suplementów w dwóch odsłonach. Jako cyjanokobalamina lub metylokobalamina. Ta w aptece, czy sklepach zoologicznych jest w większości w formie cyjanokobalaminy. Jest to najtańsza jej forma. Nie jest to jednak najlepszy wybór. Nie zagłębiając się w biochemiczne szczegóły — cyjanokobalamina nie wchłania się efektywnie przez układ pokarmowy!
Dlatego lekarze weterynarii przy stwierdzonych dużych niedoborach tej witaminy, niemal od razu zalecają naszym zwierzętom zastrzyki. Niestety przysparza to dużego stresu zarówno właścicielom jak i pupilom. Największy sens ma codzienna suplementacja zwierzaka metylokobalaminą. Jeśli zobaczycie gdzieś dodatek do karmy dla swojego pupila z witaminą B12, koniecznie zerknijcie na szczegółowy skład i upewnijcie się, że to właśnie ta forma tej super ważnej witaminy.
To ważne, bo niedobory prowadzą do bardzo poważnych zaburzeń, w tym:
- problemów żołądkowo – jelitowych (niewydolność trzustki, obniżenie łaknienia, utrata masy ciała, biegunka, wymioty) i przewlekłych enteropatii! Wiele zwierzaków cierpi bardzo długo zanim właściciele zorientują się, że chodziło o tak trywialną wręcz sprawę.
💡 Zaburzenia trawienia powinny być dla Ciebie pierwszym sygnałem do zrobienia badań w kierunku poziomu B12!
- problemów behawioralnych – niedobory tej witaminy mogą prowadzić do różnych objawów ze strony układu nerwowego – nadwrażliwość na dotyk, nerwowość, złośliwość, szczekanie/miauczenie “jak najęty”… Niedotykalski kot, który nie lubi ludzi to nie zawsze kwestia jego charakteru. Zbadaj to.
🧐 Niedawno, zaprzyjaźniona lekarz weterynarii z Białegostoku zrobiła mały eksperyment podając kotu ze stwierdzonym w badaniach, znaczącym niedoborem B12 zamiast zastrzyków, krople z kwasem fulwowym i metylokobalaminą, aby zobaczyć czy faktycznie organizm może nasycić się tą witaminą z układu pokarmowego. Z sukcesem! Bez narażania kota na wkłucia i biegania z nim do lecznicy. Prawdopodobnie kluczem do poprawy przyswajanie tej witaminy był właśnie kwas fulwowy.
WITAMINA B9
Witamina B9 czyli inaczej kwas foliowy to witamina, która swoje 5 minut przeżywa głównie w kontekście przygotowywania kobiet do macierzyństwa, a tak naprawdę odpowiada za szereg bardzo ważnych zadań w każdym organizmie żywym. W tym kotów i psów.
Podczas rutynowych badań zwierzaków, a także diagnoz wszelkich problemów gastrycznych, behawioralnych czy onkologicznych ponad 50% włochatych pacjentów wykazuje znaczące niedobory kwasu foliowego! To bardzo dużo, a wystarczy spojrzeć jak ważne funkcje spełnia w profilaktyce zdrowia i długowieczności zwierząt.
Jest odpowiedzialna za:
- syntezę i naprawę DNA (szczególnie komórek jelitowych, które odgrywają kluczową rolę w całym procesie trawienia i co ważne także wchłaniania substancji odżywczych, a od początku podkreślam, jak ważne jest prawidłowe odżywienie pupili!)
- produkcję czerwonych krwinek transportujących tlen do krwi (brak kwasu foliowego może prowadzić do niedokrwistości u zwierząt),
- metabolizm aminokwasów,
- wspomaganie odporności
KWAS FULWOWY
Tutaj zatrzymamy się na dłużej, bo naprawdę jest nad czym! Dla większości będzie to wiedza wyprzedzająca. O niesamowitej roli kwasu fulwowego w procesach wsparcia oczyszczania organizmu człowieka pisałem obszerniej w tym artykule. Tutaj będzie o tym samym kwasie ale w zastosowaniu weterynaryjnym.
Choć kwas fulwowy w środowisku polskich lekarzy weterynarii nie jest jeszcze tak bardzo popularny jak inne substancje odżywcze, to na świecie zdobywa coraz większe zainteresowanie.
Kwas fulwowy ma właściwości detoksykujące i poprawiające wchłanianie składników odżywczych z diety, a zwierzęta domowe coraz częściej chorują przede wszystkim na skutek niedoborów czy obciążeń układu pokarmowego. Ktoś powie “Hola, hola…a czy nie po to także psy i koty mają wątrobę? Nerki mają? To tak przecież oczyszczają się dzień po dniu z różnych trucizn…”
Tak, zgadza się. Tyle, że po pierwsze primo ultimo:
🧐 Korporacje w ciągu ostatnich 100 lat wprowadziły do obiegu ponad 100 tysięcy substancji chemicznych. Mikroplastiki, glifosat, metale ciężkie, tlenek grafenu… To wszystko ląduje także w psich i kocich organizmach, których ewolucja nie nadążyła z odpowiednią identyfikacją i neutralizacją tych toksyn.
Organizm odkłada w końcu gdzieś to z czym nie poradził sobie w naturalnych procesach detoksykacyjnych. Takie obciążenia to punkt wyjścia w diagnostyce wielu zwierzęcych dolegliwości. Mówi się o tym coraz głośniej w środowisku lekarzy weterynarii na całym świecie. Przeczytaj ten cytat z uwagą:
Ciekawe, prawda?
Najważniejsze, co możemy zrobić dla naszych zwierząt domowych, to ograniczenie toksyn w otoczeniu – wymiana mebli, pozbycie się laminatów i syntetycznych materiałów. Idealne byłoby przeprowadzenie się na wieś, z dala od miejskiego zanieczyszczenia.
Gdy unikanie toksyn jest trudne, pomocny może okazać się kwas fulwowy — substancja o niezwykłych właściwościach. Towarzyszy życiu od początku, odpowiadając za transport substancji odżywczych do roślin, a później również do komórek zwierząt.
Badania wykazały jego działanie przeciwzapalne, prebiotyczne i regenerujące. Dodawanie kwasu fulwowego do karmy zwierząt może znacznie poprawić jej wartość odżywczą i wspomóc zdrowie naszych pupili.
3 kluczowe aspekty działania:
- skuteczny antyoksydant: dzięki swoim wolnym wiązaniom wyłapuje krążące w organizmie wolne rodniki odpowiadające za tzw. stres oksydacyjny
- bomba odżywcza – kompleksy fulwowe to bogactwo ponad 70 minerałów, aminokwasów, polifenoli, steroli, i innych fitozwiązków oraz pierwiastków śladowych odżywiających organizm na poziomie komórkowym
- dotlenienie – jedna cząsteczka kwasu fulwowego może zawierać nawet 45% tlenu, który jest dostarczany bezpośrednio do komórki, co przeciwdziała zmęczeniu i dodaje energii
Ale czy jest bezpieczny dla zwierząt? Otóż tak. Jest świetnym wsparciem dla każdego żywego organizmu. Badania in vivo na Uniwersytecie Łódzkim przeprowadzone zostały na świnkach morskich, które po tym eksperymencie miały się znacznie lepiej niż przed.
Potencjał odżywczy, detoksykujący, przeciwzapalny, regenerujący i modulujący tej cząsteczki staje się mocnym argumentem, aby stosować go każdego dnia. Dodając go do karmy Twojego zwierzaka podkręcasz za każdym razem wartość jego posiłku.
Czy jest już stosowany przez lekarzy weterynarii? Kolejny raz TAK.
WITAMINA D
Liczne badania dowodzą, że podobnie jak u ludzi, psy i koty często cierpią na niedobory witaminy D. Szacuje się, że aż 75% zwierząt domowych ma niedostateczne poziomy tej kluczowej witaminy. Wynika to głównie z faktu, że większość psów i kotów spędza czas w zamkniętych pomieszczeniach, co ogranicza ich ekspozycję na naturalne źródło witaminy D — światło słoneczne.
Niedobory tej substancji mają poważne konsekwencje. Witamina D odgrywa kluczową rolę w rozwoju i funkcjonowaniu kości, zębów oraz układu odpornościowego. Jej niewystarczająca podaż prowadzi do osłabienia i zniekształceń kości, a także zwiększa podatność na infekcje. Ponadto, badania wskazują, że witamina D wykazuje działanie przeciwzapalne, pomagając łagodzić objawy schorzeń stawów i mięśni.
Dodatkowo, niedobory tej witaminy mogą negatywnie wpływać na samopoczucie psychiczne naszych pupili. Suplementacja witaminy D jest zatem niezbędna, by zadbać o całościowe zdrowie i dobre samopoczucie psów i kotów.
OLEJEK CBD
Coraz więcej badań dowodzi, że olejek CBD może być niezwykle pomocny w utrzymywaniu zdrowia i dobrego samopoczucia naszych pupili. Ten naturalny, roślinny związek wykazuje szerokie spektrum działania, które może przynieść wymierne korzyści psom i kotom.
Najważniejsze, z mojej perspektywy zastosowanie to łagodzenie stresu i lęków. CBD wykazuje działanie uspokajające i łagodzące stres, pomagając naszym czworonogom w radzeniu sobie z lękami, nadpobudliwością czy nawet fobią. W połączeniu z fotobiomodulacją może przynieść fantastyczny efekt terapeutyczny u zalęknionych zwierząt.
Dodatkowo olejek CBD posiada silne właściwości przeciwzapalne, co czyni go skutecznym wsparciem w walce z bólem, obrzękami i innymi dolegliwościami zapalnymi. Co więcej, substancja ta wspomaga funkcje układu nerwowego, pozytywnie wpływając na jakość snu, koncentrację i dobre samopoczucie naszych pupili.
BONUS: Tabele minerałów i witamin
KOT 😸
(przeciętny dorosły, zdrowy osobnik o wadze około 4kg):
- Tauryna. koty nie syntetyzują tego aminokwasu z pożywienia, dlatego muszą mieć ją uzupełnianą codziennie w diecie. Minimum 800 mg/1 kg gotowej zbilansowane karmy
- Wapń (Ca): Odpowiedzialny za zdrowe kości i zęby. 0,18 g
- Fosfor (P): Współpracuje z wapniem w budowie kości i zębów. 0,16 g
- Żelazo (Fe): Niezbędne do produkcji hemoglobiny. 5 mg
- Jod: Niezbędny dla funkcji tarczycy.100-150 μg
- Sód (Na): Niezbędny dla równowagi wodno-elektrolitowej i funkcji nerwowych. 42 mg
- Potas (K): Ważny dla funkcji serca i mięśni. 0,33 g
- Cynk (Zn): Niezbędny dla zdrowia skóry, sierści i układu odpornościowego. 4,6 mg
- Omega 3: dla zdrowia skóry i sierści, funkcji mózgu, układu odpornościowego oraz zdrowia serca. 20 – 40 mg (5-10 mg na kg masy ciała)
- Witamina D – 0,4 μg
- Witamina E – 2,5 mg
- Witamina A – 63 μg
- Witamina C – 4 mg
Kompleks witamin z grupy B:
- Witamina B1 (Tiamina): Około 1-2 mg dziennie
- Witamina B2 (Ryboflawina): Około 3-5 mg dziennie
- Witamina B3 (Niacyna): Około 15-30 mg dziennie
- Witamina B5 (Kwas pantotenowy): Około 4-7 mg dziennie
- Witamina B6 (Pirydoksyna): Około 2-3 mg dziennie
- Witamina B7 (Biotyna): Około 70-100 µg dziennie
- Witamina B9 (Kwas foliowy): Około 0.5-1 mg dziennie
- Witamina B12: Około 0.01-0.02 mg dziennie
PIES 🐶
(Pamiętajcie! Dodatki witaminowo-mineralne w przypadku psów powinny być przeliczane na jego dziennie zapotrzebowanie kaloryczne, ewentualnie na kg masy ciała. Tutaj zalecenia na przykładzie przeciętnego psa o wadze 15 kg. )
- Wapń (Ca): Odpowiedzialny za zdrowe kości i zęby. Zalecana ilość: około 1 g na 1000 kcal spożywanej energii.
- Fosfor (P): Współpracuje z wapniem w budowie kości i zębów. Zalecana ilość: około 0.8 g na 1000 kcal spożywanej energii.
- Magnez (Mg): Ważny dla funkcjonowania mięśni i układu nerwowego. Zalecana ilość: około 150 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
- Sód (Na): Niezbędny dla równowagi wodno-elektrolitowej i funkcji nerwowych. Zalecana ilość: około 200 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
- Potas (K): Ważny dla funkcji serca i mięśni. Zalecana ilość: około 1 g na 1000 kcal spożywanej energii.
- Żelazo (Fe): Niezbędne do produkcji hemoglobiny. Zalecana ilość: około 25 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
- Miedź (Cu): Ważna dla produkcji czerwonych krwinek i zdrowia skóry. Zalecana ilość: około 1.5 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
- Cynk (Zn): Niezbędny dla zdrowia skóry, sierści i układu odpornościowego. Zalecana ilość: około 80 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
- Mangan (Mn): Ważny dla zdrowia kości i metabolizmu. Zalecana ilość: około 5 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
- Selen (Se): Działa jako antyoksydant i wspiera funkcje tarczycy. Zalecana ilość: około 0.1 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
- Jod (I): Niezbędny dla funkcji tarczycy. Zalecana ilość: około 0.3 mg na 1000 kcal spożywanej energii.
Witaminy z grupy B
- Witamina B1 (Tiamina): około 0,84 mg dziennie (przy założeniu, że spożywa 1500 kcal dziennie).
- Witamina B2 (Ryboflawina): około 1,98 mg dziennie.
- Witamina B3 (Niacyna): około 20,4 mg dziennie.
- Witamina B5 (Kwas pantotenowy): około 13,5 mg dziennie.
- Witamina B6 (Pirydoksyna): około 2,25 mg dziennie.
- Witamina B7 (Biotyna): około 0,06 mg dziennie.
- Witamina B9 (Kwas foliowy): około 0,27 mg dziennie.
- Witamina B12 (Kobalamina): około 0,033 mg dziennie.
*Te wartości są orientacyjne i mogą się różnić w zależności od specyficznych potrzeb zdrowotnych i aktywności psa.