Hotel TreMonti w Karpaczu odwiedziłem po raz pierwszy w listopadzie 2024 r. Gdybym to wtedy opublikował jego recenzję, ocena ogólna wyniosła by bardzo średnie 3.6/5. Niezbyt zachęcająca. Postanowiłem więc wrócić i dać temu miejscu drugą szansę. Dlaczego? Bo to nowa jakość na karkonoskim rynku hotelarskim i zdecydowanie obiekt oferujący największą liczbę udogodnień dla biohakerów. Czyli dla mnie i dla Was.
Co więc było nie tak za pierwszy razem? O tym za chwilę. Najpierw o labiryncie.
🧳HOTELHaker to nowa na 2025 seria recenzji hoteli wellness, które oferują najlepsze warunki do biohackingu i regeneracji. Celem jest znalezienie topowych miejsc w Polsce i bliskiej zagranicy oraz umieszczenie tych najlepszych na biohackingowej mapie miejsc.
Hotel TreMonti Karpacz otwarto w 2020 roku i powstał w wyniku rewitalizacji dwóch zabytkowych budynków i dobudowaniu do nich zupełnie nowych. To powoduje, że kompleks jest połączony siecią dezorientujących łączników. Przez 3 dni, które tam spędziliśmy gubiliśmy się zarówno my jak i inni napotkani goście.
Śmiałem się, że z superpozycji biohakera, hotel dostaje pierwszy plus za stworzenie środowiska wzbogaconego dla mózgu🧠.
Co ciekawe, wspomniane domy wczasowe, były pierwotnie uważane za luksusowe. A jak to wygląda dzisiaj? Czy oferta TreMonti spełnia wymagania doświadczonego gościa, który potrafi w Wellness? Czy nadal jesteśmy skazani na górującego nad miastem zlepionego z twarzy trolla od Gołębiewskiego? Przekonajmy się🫡

1. Jakość snu 🌙

- Ocena: 4.5/5
- Pytania: Jak hotel radzi sobie z oświetleniem, zwłaszcza w kontekście regeneracji? Czy dostępne są nocne światła orientacyjne i biologiczne światło w sypialniach? Czy korytarze i przestrzenie wspólne oraz SPA oferują nastrojowe, światło z wyciętym niebieskim spektrum?
Zaczynam od tego co najważniejsze, czyli od warunków do jakościowego snu. Pokoje w TreMonti są ciche, co sprzyja wysokiej jakości, głębokiemu i regeneracyjnemu wypoczynkowi. Izolacja dźwiękowa od sąsiednich pokojów jest na poziomie starej kamienicy. Nie słychać żadnych odgłosów, oprócz tych, które czasem dobiegają z korytarza. Miernik wskazywał średnio około 30dB — to bardzo dobry poziom hałasu do spania (25-30 dB).

Problemem natomiast były głośnie świsty dochodzące z wentylacji w trakcie nocnej wichury. Co prawda mieszkając na poddaszu jestem przyzwyczajony do tego typu odgłosów w wietrzne dni, ale potrafią one spłycać sen i wybudzać. Mózg traktuje takie dźwięki jako potencjalne zagrożenie. Do biohakerskiego TravelBag warto też wkładać zatyczki wyciszające.
Zaciemnienie nocą było doskonałe. Na każdym z pięter dwupoziomowego apartamentu były zasłony zaciemniające, a pokój zdał test wyciągniętej ręki (na wyciągniętej ręce nie było możliwości dostrzec dłoni). W pokoju na piętrze nie było żadnych świecących nocą diod. W dolnej sypialni hotelowy telefon świecił jasnym światłem, więc wylądował na nim sweter — i po problemie 😊

Materace i poduszki były wygodne. Co prawda z wsadem z materiałów syntetycznych, ale nie spodziewałem się pierza i puchu po czterogwiazdkowym establishmencie. Minus za brak ochraniacza na materac. Na tym poziomie usługi powinien być w standardzie.
👎Koszmarem natomiast okazała się rozkładana sofa. Cieniutki materac, przez który czuć było całą konstrukcję stelaża. Dramat. Co prawda recepcja zaproponowała polowe łóżko, ale nie zostało nigdy dostarczone do pokoju więc nie miałem okazji przetestowania.
2. Światło💡

- Ocena: 4.5/5
- Pytania: Jak hotel radzi sobie z oświetleniem, zwłaszcza w kontekście regeneracji? Czy dostępne są nocne światła orientacyjne i biologiczne światło w sypialniach? Czy korytarze i przestrzenie wspólne oraz SPA oferują nastrojowe, światło z wyciętym niebieskim spektrum? Czy mam możliwość ekspozycji na bezpośrednie światło słoneczne o poranku/zachodzie?
Co prawda oświetlenie w apartamencie nie było ściemnialne ani biologiczne, ale za to w salonie oraz łazience zainstalowano subtelne, ciepłe dyskretne oświetlenie nocne. A więc po zmroku można było mocno zredukować natężenie światła.
Ma to kluczowy wpływ na jakość snu. Apartament znajdował się w południowo-wschodnim narożniku, a więc o poranku można było wystawić się na bezpośrednie promienie słoneczne oglądając wschód ☀️ nad masywem górskim. #regulacjarytmu

Olbrzymie okna od podłogi do sufitu i wysokie na 3 metry sufity, zapewniały poczucie przestrzeni i dostęp do naturalnego światła. W słoneczny poranek miernik w pokoju wskazał ok. 4000 luksów. To bardzo dobry poziom i idealne światło na rano – pomaga regulować rytm dobowy, zwiększa czujność i poprawia nastrój.
💡W idealnym scenariuszu hotel oferowałby oświetlenie biologiczne. Już kilka sekund niebieskiego światła w środku nocy może odciąć wydzielanie melatoniny — hormonu regeneracji. Problem rozwiązują lampki z czerwonym światłem, które pakuję do biohackingowego TravelBag. Wpinam do gniazdka w hotelowej łazience.
3. Opcje żywieniowe 🥗

- Ocena: 4.5/5
- Pytania: Czy oferta bufetu pozwala na skomponowania śniadania tłuszczowo białkowego /posiłków low carb/ keto? Jaka jest selekcja tłuszczy odzwierzęcych? Woda w szkle? Live cooking? Kawa kuloodporna?
Oferta żywieniowa hotelu TreMonti jest najbliższa ideałowi. Każdy kto jest na keto/carnivore znajdzie tutaj szeroką selekcję mięs, serów i tłuszczy odzwierzęcych. Chciałbym zobaczyć także ghee, olej kokosowy, oliwę z oliwek czy kozie masło do porannej kawy czy herbaty. Zabrakło mi także selekcji miodów. Np. Hotel Pullman w Dreźnie wystawia cały plaster z ula na specjalnym stojaku. Byłby świetnym uzupełnieniem śniadaniowej oferty w TreMonti.
Tymczasem mamy do dyspozycji maszynkę z pokaźnym kawałkiem sezonowanej szynki, selekcję salcesonów (kolagen!) oraz kiełbas i parówek. Eldorado dla mięsożerców!

Miłym zaskoczeniem była liofilizowana kawa bezkofeinowa w saszetkach. Na pewno chciałbym zobaczyć większą selekcję sypkich herbat takich jak rooibos czy oolong. Alternatywnie przydałyby się parzydełka/czajniczki z sitkiem do wysypania herbat z torebek (i uniknięcia wypijania mikroplastików na śniadanie!).
Do dyspozycji mamy też selekcję owoców, w której znajdziemy także melony i arbuza (niskie cukry, wysoka zawartość wody EZ). Kafeteria zalana jest porannym światłem, przez co przy słonecznej pogodzie śniadania jemy w pełnym słońcu. Idealnie.

Minusem były przegotowane jajka (w trakcie mojej pierwszej wizyty. W trakcie drugiej były jak należy.). Dla każdego kto lubi jajka z lejącym żółtkiem (najzdrowsze) do dyspozycji jest sekcja live cooking, gdzie można poprosić o ich przygotowanie. Podsumowując — ogólnie jest bardzo dobrze i na wysokim poziomie.
4. Jakość powietrza w pomieszczeniach 🍃

- Ocena: 4.5/5
- Pytania: Jakie są poziomy cząsteczek stałych w powietrzu? Jakie są stężenia formaldehydu? Jaka jest wilgotność powietrza i temperatura w sypialni?
📝Komentarz: „Powietrze było czyste, a mierniki wykazały niskie poziomy formaldehydu i niskie pyły zawieszone”
Jakość powietrza zmierzyłem w trakcie mojej powrotnej wizyty, w połowie lutego. A więc w samym środku sezonu grzewczego. Karpacz to miejscowość, w której jak okiem sięgnął widać zimą dymy z kominów. Piękny i sielankowy obrazek, ale wiadomo z czym to się je. Tymczasem w hotelu powietrze było dobrej jakości. Nie doskonałej, ale dobrej.
💡Jakość powietrza mogłyby poprawić przemysłowej klasy jonizatory mocowane na sufitach, zwłaszcza w częściach wspólnych (w hotelowej restauracji i SPA).
Regulacja temperatury działała sprawnie, okna były uchylne, a wilgotność powietrza w pokoju wynosiła 40% (a więc w zakresie idealnym dla snu 40-60%).
I tutaj przechodzimy do mojej pierwszej wizyty w TreMonti. Otóż odwiedzając hotel w listopadzie na ścianie łącznika jak i ścianach niewielkiej siłowni była widoczna sztuka nowoczesna rozrysowana przez…grzyby.

Nie było przy tym informacji odnośnie przyczyny ani działań zmierzających do usunięcia problemu. Taka informacja na stojaczku mogłaby uspokoić gościa wellness, który z pewnością nie przyjechał do hotelu oddychać mykotoksynami. Jak dowiedziałem się od pracownika hotelu, problemem było rozszczelnienie urządzeń ze znajdującego się za ścianą SPA. Przy kolejnej wizycie problemu już nie było.
5. Ekranowanie EMF 🚫

- Ocena: 5/5
- Pytania: Czy hotel zadbał o zmniejszenie ekspozycji na EMF? Czy pokoje są wyekranowane? Jak daleko jest do najbliższej wieży telekomunikacyjnej? I najważniejsze: jakie są wskazania EMF wokół łóżka?
Pomiar EMF wokół łóżka w porze wieczornej nie wykazał szkodliwego poziomu fal elektromagnetycznych. To daje dodatkowe poczucie bezpieczeństwa podczas snu i odpowiedniej regeneracji. Idealny temat dla mieszczuchów, którzy na co dzień bombardowani są ogromną ilością pulsatorów wifi (w moim stołecznym mieszkaniu, na skraju starówki wyłapywałem kilkadziesiąt sieci…).
Na mapach BTS w najbliższym sąsiedztwie hotelu TreMonti nie ma nadajników sieci telefonii komórkowej (dla kontrastu na dachach Gołębia są dwa…):

6. Zaplecze biohackingowe ⚙️Technologie wspierające regenerację

- Ocena: 4/5
- Opis: Jakie możliwości aktywności fizycznych i regeneracji oferuje hotel? Jak wygląda dostępność specjalistycznych terapii regeneracyjnych? Jaką bazę technologii wellness oferuje hotel?
Kolejny ważny aspekt biohakingowej karty oceny. TreMonti oferuje dobre zaplecze do optymalizacji i regeneracji. Do dyspozycji wewnątrz budynku mamy:
- 🔥Saunę fińską. Duża, z przeszkloną boczną ścianą z widokiem na zewnątrz, przestrzenna. W radiowęźle sączy się slow jazz (Norah Jones, strzał w 10tkę!). Piękny zapach drewna i bardzo relaksujące doświadczenie. Minusem jest próg przy drzwiach do sauny. Z poziomu podłogi wchodzimy na 3cm drewniany deck, na którym ktoś kiedyś zostawi podwiniętego paznokcia. BHP!
- 🔥Beczkę do morsowania i terapii kontrastowej, która znajduje się zaraz obok sauny.
- 🔥Łaźnię parową z olejkami eterycznymi.
- 🔥Lounge do odpoczynku przy przeszklonej ścianie z widokiem na zewnętrzny ogród i basen.
- 🔥Wewnętrzny niewielki basen oraz brodzik.
- 🔥Pomieszczenie fitness. Mikroskopijnych rozmiarów, bez okna, ale pomieściło bieżnię i mini atlas oraz niewielką sekcję ze sztangielkami. Osobiście wolałbym jeden dual cable cross plus spinning, ale góry potrafią tak zmęczyć, że mało kto udaje się po nich na trening siłowy.

Co bym zmienił?
Zdecydowanie paski LED przy prysznicach i beczce. Wystarczyłoby wymienić je na ciepły bursztynowy kolor, wycinając niebieskie spektrum światła. Wieczorami po prostu „dają po oczach”, szczególnie wychodząc z relaksującego półmroku sauny. To samo dotyczy strefy wypoczynku w SPA. Mogłaby być lepiej zagospodarowana mniej inwazyjnym oświetleniem. Natomiast na drewnianym decku przy zewnętrznym jacuzzi ustawiłbym dwie balie/wanny Morozko do letnich kąpieli lodowych.

Jeśli zaś chodzi o część zewnętrzną to mamy do dyspozycji jacuzzi oraz basen ze stali nierdzewnej z podgrzewaną wodą. I to właśnie ten basen podczas pierwszej wizyty okazał się największym zawodem. Z dwóch powodów.
👉Pierwszy to bardzo intensywny zapach chloru w powietrzu, który powodował pieczenie oczu.
🧐 Know-How: Chlor w basenach. Zapytałem zaprzyjaźnionego technika obsługującego aquaparki o duszący zapach chloru w basenie. Odpowiedział, że jeśli chlor jest prawidłowo dozowany i woda jest właściwie filtrowana, zapach chloru powinien być zupełnie niewyczuwalny. Jeśli natomiast jest intensywny, może to oznaczać nieumiejętne filtrowanie. Silny zapach chloru najczęściej pochodzi nie od samego chloru, ale od tzw. chloramin — związków powstających, gdy chlor reaguje z potem, moczem, kosmetykami czy innymi zanieczyszczeniami organicznymi w wodzie.
Te właśnie wspomniane wyżej związki są odpowiedzialne za charakterystyczny „basenowy zapach” i mogą być szkodliwe dla zdrowia, wywołując podrażnienia oczu, skóry oraz dróg oddechowych. Przekroczenie poziomu chloramin może wynikać ze zbyt małej częstotliwości wymiany wody i oczyszczania filtra.
Zaznaczę jednak, że już przy kolejnej wizycie, zapach ten był niewyczuwalny👏

💡W nowoczesnych obiektach stosuje się alternatywne metody dezynfekcji, takie jak dwutlenek chloru (ClO₂), który jest bardziej skuteczny w eliminacji bakterii i wirusów, a jednocześnie nie tworzy chloramin w wodzie. Są też metody ozonowania powiązane z lampami UV.
👉Drugi powód, dla którego poczułem się zawiedziony basenem to jego podświetlenie po zmroku na intensywny niebieski kolor. Po zmroku niebieski to ostatni kolor, który służy regeneracji i wyciszeniu. Przeciwnie — do mózgu trafia sygnał o tym, że jest dzień i powinien być w pełnej gotowości. To powoduje także przesunięcie wydzielania melatoniny (według niektórych źródeł o 2-3 godziny). Tego zdecydowanie nie chcemy w miejscu, które ma nas głęboko regenerować. Wystarczy zmienić kolor światła na pomarańcze/czerwienie.
7. Rewilding 🌲

- Ocena: 4.5/5
- Pytania: Jakie są możliwości integracji z naturą? Czy jest możliwość pływania na dziko w pobliżu, morsowania zimą, lasoterapii etc.? Jaka jest odległość od drogi i generowanych przez człowieka hałasów? Czy hotel oferuje zorganizowane aktywności zdrowotne na świeżym powietrzu (np.grupowy hiking)?
Hotel TreMonti oferuje piesze wędrówki z hotelowym przewodnikiem w pobliskiej okolicy. A okolica jest przewspaniała. Każdy kto był w Karkonoszach, prędzej czy później chce do nich wrócić. Magia ducha gór. TreMonti leży u podnóża Śnieżki i nieopodal rzeki, tamy i Karpatki. To wzniesienie jest zawsze dobrym pomysłem na pierwszy, krótki hiking po przyjeździe i przywitanie się ze wspaniałą panoramą gór.

Okoliczne lasy to bogactwo terpenów i fitoncydów i fajnie byłoby zobaczyć w hotelowej ofercie spacery lasoterapeutyczne (shinrin-yoku) czy zajęcia oddechowe na świeżym powietrzu.
Podsumowanie
Na podstawie oceny poszczególnych kategorii, ostateczna ocena hotelu wynosi: 4.5/5
Plusy
- Rewelacyjny wybór produktów białkowo-tłuszczowych
- Oświetlenie korytarzy, łączników i pokoju
- Doskonale wyciszone i zaciemnione sypialnie
- Super relaksująca, ciepło podświetlona sauna i sącząca się w niej z głośników Norah Jones – 10/10.
- Brak szkodliwego EMF wokół łóżek
- Dobrej jakości powietrze w apartamencie
- Liofilizowany decaff do śniadania
Minusy
- Nieumiejętne stosowanie chloru w basenach i/lub problem z jej filtracją podczas 1-ej wizyty
- Słaba komunikacja z hotelem po zakończonej wizycie
- Pleśń na ścianach w łączniku i na mikro-siłowni bez słowa wyjaśnienia
- Jakość rozkładanej sofy tragiczna – nie nadaje się do snu
- Głośnie świsty w wentylacji w trakcie wichury
- Mocno przegotowane jajka na śniadanie- niewybaczalne 🙂
—
🧐Finalne słowo. Hotel TreMonti oferuje dobre warunki do regeneracji z naciskiem na czystość powietrza i brak szkodliwego promieniowania EMF. Bardzo dobry komfort, choć brakowało kilku detali, które byłyby typowe dla bardziej zaawansowanego biohackingowego hotelu.
Jakie wrażenia ogólne? Wygoda pokoi, dostęp do technologii wspierających regenerację. Co prawda poziom obsługi nie podlega bezpośredniej ocenie, a tutaj mam zastrzeżenia. Tzw. after care leży i kwiczy! Jako klient dałem Hotelowi TreMonti możliwość zaadresowania problemów z pleśnią i chlorem w zewnętrznym basenie. Niestety dwa mejle i dwa telefony pozostały bez odpowiedzi. Trudno. Świetnie. Niemniej jednak ze względu na wspaniałe śniadania i bardzo wysoką jakość snu, którą odnotowałem przy drugim pobycie, TreMonti staje się moim ulubionym miejscem w Karpaczu. Poszukiwania idealnych hoteli do biohackingu trwają🚀