Ktoś kiedyś powiedział, żeby nie nakładać na skórę niczego czego nie włożyłoby się do ust.
Oczywiście chodzi o składniki kosmetyków, bo przecież nikt rozsądny nie wsadza do ust piżamki czy majtek (no może poza dzikimi akcjami z sypialni, ale to niczyj biznes! 🙂 ).
Dlatego dobra wiadomość jest taka, że istnieje świetna strona, na której możecie sprawdzić każdy ze składników swojej pasty do zębów czy kremu na kurze łapki.
W wyszukiwarce wpisujecie składnik, który Was interesuje i wciskacie enter. Otrzymujecie potencjalną szkodliwość danej substancji na czytelnej skali od 1-10 wraz z opisem substancji.
Poniżej skali znajduje się również posta tabelka z najczęstszymi obawami odnoście negatywnych skutków substancji chemicznych znajdowanych w masówce przemysłu kosmetycznego.
Innymi słowy, pełna profeska!
EWG SkinDeep