Szybki zastrzyk energii dla mitochondrium? Pomoc w gojeniu i regeneracji urazów? A może totalna relaksacja? Z urządzeniem FlexBeam pierwszy raz zaznajomiłem się w 2019 roku podczas targów towarzyszących wydarzeniu Biohaker Summit. Pośród kilkudziesięciu wystawców, jednym z najbardziej obleganych stoisk było to prezentujące innowację w świecie terapii czerwonym światłem. Nic dziwnego, skoro pomysłodawcom udało się stworzyć futurystyczne i praktyczny przyrząd do fotobiomodulacji miejscowej.
Jako wielki fan i użytkownik urządzeń RTL, wiedziałem, że prędzej czy później FlexBeam znajdzie się w mojej podręcznej narzędziówce. I tak się też stało. Przez ostanie 5 tygodni testowałem FlexBeam, a jego pojawienie zbiegło się z odnową mojej dawnej kontuzji w stawie kolanowym.
Jakie wnioski nasuwają się po kilku tygodniach stosowania futurystycznego urządzenia FlexBeam? Czy działa i jest wart niemałych pieniędzy, które kosztuje?
Co to jest FlexBeam i co właściwie daje?
W skrócie, FlexBeam to urządzenie do fotobiomodulacji, czyli wyzwalania odpowiedzi fizjologicznej organizmu za pomocą fotonów. To przyrząd terapeutyczny, zaprojektowany przez firmę Recharge Health, który używa fal światła czerwonego w celu stymulacji naturalnych procesów regeneracyjnych organizmu. Urządzenie stosowane jest przez zawodowych sportowców, fizjoterapeutów oraz użytkowników indywidualnych. Wzmacnia układ odpornościowy, oś jelita-mózg, poprawia krążenie i regeneruje układ nerwowy.
Sam FlexBeam składa się z 4 modułów połączonych ze sobą elastycznym pasem, który pozwala owinąć urządzenie wokół rożnych stawów w ciele. Przylegając do skóry mamy pewność, że światło zostanie przez nią zabsorbowane. W 3 z 4 modułów zainstalowane są ciche wiatraczki, które stosowane są tylko w urządzeniach wysokiej mocy (czytaj: skutecznych).
Trzy z czterech modułów FlexBeam zawierają w sobie diody LED oraz wiatraczki chłodzące. Czwarty zawiera akumulator litowo jonowy oraz sterownik. Każdy moduł świetlny zawiera dwie diody podczerwone oraz jedną diodę emitująca głęboką czerwień. Pas dysponuje irradiancją 100 mW/cm2 dla podczerwieni oraz 60mW/cm2 dla światła czerwonego (łącznie dla 6 diod IR oraz trzech czerwonych). Jest to wystarczająca moc do generowania wymiernych i odczuwalnych korzyści terapeutycznych.
Urządzenie oferuje trzy 10 minutowe programy, każdy z nich zdolny uruchomić procesy naprawcze w ciele. Jednocześnie FlexBeam można stosować do 50 minut dziennie, kładąc pas w różnych miejscach ciała. Przy czym warto pamiętać, że częstsze i dłuższe stosowanie niekoniecznie oznacza lepsze rezultaty. Za mało lub za dużo RLT może nie przynieść żadnych wymiernych efektów, dlatego stosując FlexBeam trzymam się ściśle zaleceń dr Zulii Frost z Recharge Health.
FlexBeam mimo futurystycznego wyglądu rodem z jednej z moich ulubionych serii gier Crysis, jest bardzo łatwy i intuicyjny w obsłudze. Włączasz urządzenie, wybierasz program (1,2, lub 3) i gotowe.
FlexBeam: 3 Wbudowane Programy
Warto tutaj zaznaczyć, że pełnowymiarowe panele Joovv uchodzące za wzorcowe, posiadają trzykrotnie mniejszą irradiancję i moc od urządzenia FlexBeam.(Joov 20.20 J/cm2 vs FlexBeam 60 J/cm2 oraz Joov 33.7 mW/cm2 vs FlexBeam 100mW cm2).
Poniżej znajduje się rozkład poszczególnych programów terapeutycznych FlexBeam:
Program 1
Skóra/ powierzchnia ciała
- Penetracja: 0-2,5cm
- Fale: Głęboka czerwień (635 nm, pulsacja) + Podczerwień (810-850 nm, pulsacja)
- Fala dominująca: czerwona
Program 2
Mięśnie i tkanki, mniejsze stawy jak łokieć, nadgarstki
- Penetracja: 2,5- 4cm
- Głęboka czerwień: (635 nm, pulsacja) + Podczerwień (810-850 nm, pulsacja)
- Fala dominująca: czerwona
Program 3
Głęboka tkanka i stawy jak kolana i ramiona, duże organy jak wątroba
- Penetracja: do 10cm
- Fale: Głęboka czerwień (635 nm, pulsacja) + Podczerwień (810-850 nm, pulsacja)
- Fala dominująca: czerwona
Flexbeam a awaria kolana
Testowanie urządzenia zbiegło się z kolejnym nawrotem mojej dawnej kontuzji stawu kolanowego (nie, nie planowałem tego zbiegu okoliczności). Temat bolącego kolana pojawia się u mnie co pewien czas, w nieregularnych odstępach. Przez kilka lat mogę mieć spokój, żeby następnie nagle, w jakiś zwyczajny czwartkowy poranek stanąć na nodze, która sprawia wrażenie jakby miała się złamać.
Jednocześnie, po kilku intensywniejszych dniach pracy fizycznej, mój tato zaczął się uskarżać na bóle dolnego odcinka kręgosłupa. To z kolei jego młodzieńcza kontuzja, która daje się we znaki w swoich interwałach czasowych. Jakby nie patrzeć, idealny poligon testowy 🙂
Zwyczajowo zastosowałbym naświetlenia lampą Mini RLT, jednak ponieważ dotarła przesyłka z Azji z funkiel nowiutkim FlexBeam postanowiłem zadziałać z fotobiomodulacją przy jego pomocy. No wiadomix! Postanowiłem też, że do eksperymentu nie będziemy stosować żadnych zwyczajowych maści (żywokost + gojnik) ani kompresów. Obaj będziemy używać tylko i wyłącznie sesji naświetleń urządzeniem FlexBeam.
Jak to wyglądało w praktyce?
Zgodnie z zaleceniami producenta naświetlałem kolano dwoma 10min sesjami na 3 programie działania, zmieniając położenie FlexBeam’a. Producent zaleca również dołożyć trzecią 10 minutową sesję, tym razem kładąc urządzenie w poprzek dolnego odcinka pleców.
Z kolei mój tato stosował protokół 2×10 minut ustawiony na 3 program. Warto odnotować, że uruchomienie i aplikacja urządzenie nie sprawiało mu żadnej trudności. Z radością stwierdzam, że ból mojego kolana minął jak ręką odjął po 3 dniach stosowania urządzenia FlexBeam. Co jakoś szczególnie mnie nie zaskoczyło, ponieważ fotobiomodulację stosuję z powodzeniem od kilku lat.
Jeśli zaś chodzi o tatę i jego kręgosłup, to po kilku dniach zauważyłem, że FlexBeam leży nie używany, a on nie narzeka na to, że ledwo się schyla oraz, że słabo spał tak bolało. Bingo! FlexBeam w połączeniu z matą z kolcami zrobił robotę. Jest tak dobry jak opisywała go Dr. Zulia Frost gdy z nią rozmawiałem. Dr. Zulia od lat z powodzeniem stosuje fotobiomodulację u swoich pacjentów. Dlatego zostaje na stałe w moje optymalizacyjnej narzędziówce biohakera 🙂 #umniedziała
💡 Producent zaleca tygodniowe urlopy od fotobiomodulacji po każdych 3 tygodniach regularnego stosowania, co ma poprawić długofalowy wskaźnik pozytywnej zmiany. Podobnie jak w przypadku suplementacji, czasem ciało potrzebuje przerwy także od RLT.
Na stronie FlexBeam dostępne są protokoły naświetlania zalecane pod konkretne dolegliwości przez dr Zulie Frost,znana specjalistkę o terapii czerwonym światłem.
Moje za
- Łatwy do umieszczenia na ciele dzięki paskom na rzep o trzech długościach
- Umożliwia celowaną terapie RLT
- Lekki i przenośny, niecały kg masy
- Bez kabli, ładowanie na USB. Akumulator litowo-jonowy
- 3 podświetlane przyciski i 3 programy
- Wysoka jakość wykonania i użytych materiałów
Moje przeciw
- Cena może odrzucać od zakupu chyba, że lubi się inwestycje w zdrowie
- Nie nadaje się do użytku na twarz ani głowę
- Akumulator mógłby trzymać nieco dłużej
👋 Dla tych z Was, którzy chcieliby mieć własnego FlexBeama mam sporą zniżkę od producenta, któremu zaproponowałem afiliację. Sprawdziłem produkt, rozmawiałem po kolei z CEO oraz Dr Zulią Frost z Recharge Health i jestem przekonany, że to urządzenie powinno być w narzędziówce biohakera i terapeuty. Zniżka jest już naliczona w linku poniżej.
Piona i dzieki za test! Zastanawiam sie nad zakupem tego sprzetu lub malej sauny na podczerwien bo mysle ze dzialanie bedzie podobne. Z uwagi na latwosc stosowania oraz to ze mieszkam w bloku (oszczednosc miejsca) flexbeam wydaje sie lepszy.
Myslisz ze mozna te dwie rzeczy porownac w ten sposob czy mam tu jakis blad myslenia? Dzieki!
Hej Adam! I w przypadku sauny IR i FlexBeama mamy do czynienia z fotobiomodulacją. Jednak urządzenia te są zasadniczo różne. FlexBeam w soich długościach fal nie generuje energii cieplnej. Nie rozgrzewa więc tkanek jak sauna IR. Gdybym miał wybierać, zakupiłbym FlexBeam do zastosowań domowych i zapisał się na saunarium 🙂
thx
Jak wygląda kwestia cła i podatku VAT przy takim zamówieniu?
Hej Bartek, w czasie składania zamówienie w lipcu 2022 nie było cła ani podatku przy dostawie pojedynczego FlexBeama do Polski.
Hejka….zakupilam i właśnie testuje na kolano bo czeka mnie zabieg wiec może obędzie się bez zabiegu.
Hej Beata. Gratuluję zakupu. Dasz znać jak rezultaty? PS. Nie wiem co dolega Twojemu kolanu, ale może warto zapoznać się z tematem peptydów oraz sposobami na zdrowe kolana na kanale Marka Purczyńskiego na YouTube 🙂
Hej…jasne ze podziele sie rezultatami. Juz teraz widzę poprawę po 3 dniach stosowania🙂. Co do mego kolana dlugo by pisać ale lekarz po rezonansie byl zdziwiony ze ja normalnie chodze tak bardzo jest zniszczone. Bardzo chętnie poczytam o tych peptydach. Masz jakiś sprawdzony namiar 😉
A czy może flex beam powodować pękanie naczynek krwionośnych? Np w nogach?
Nie słyszałem, żeby jakakolwiek lampa RLT powodowała pękanie naczynek przy właściwym stosowaniu.
Hej,
czy można go go używać na szyi do stymulacji regeneracji tarczycy przy Hashimoto?
Hej Marta, dr Zulia Frost zdecydowanie odradza jakiejkolwiek formy fotobiomodulacji okolicy tarczycy.
Szkoda, że nie dodałeś żadnej fotki ze swojego naświetlania. Dużo o tym piszesz,ale nie udokumentowałeś tego zdjęciami. Szkoda.
A przepraszam jedno jest.
Więcej niż jedno 🙂 Teraz regeneruję złamane żebro więc w artykule o regeneracji złamania będzie więcej fot 🙂
skąd masz informację że lampa joovv ma 3x mniejszą irradancję? na stronie joovv można przeczytać, że ich lampy mają irradancję powyżej >100mW/cm2. Pozdrawiam
Moja subiektywna opinia po ponad 2 miesiącach używania, w tym na urlopie.
Nie jestem w stanie ocenić aspektów zdrowotnych lampy, więc je pominę. Czy jest lepiej? Nie wiem, ale żona mniej narzeka na nadgarstek, więc mamy nadzieję, że najważniejszą funkcję spełnia 🙂
Ocenię fizyczną stronę urządzenia – podział na 4 bloki jest słaby, zamiast rozlokować akumulatorki np. przy lampach urządzenie jest niesymetryczne i użycie go bez taśm mija się w większości partii ciała z celem. A np. leżenie urządzenia na plecach na odcinku lędźwiowym swobodnie mogłoby odbywać się bez taśm, gdyby urządzenie było symetryczne, a tak ustawienie symetryczne lamp, powoduje że 4ty moduł (ten z baterią) odchyla a czasami przeważa resztę.
Najgorsza strona całości to zasilacz – niestety nie jest to USB-C. Co prawda wtyczkę okrągłą też można kiedyś dokupić, ale USB drastycznie poprawiłoby mobilność urządzenia i gównianego opakowania o którym niżej.
Zapowiadało się świetnie – materiał i sztywność etui bez zarzutu. Do tego pomysł na dwa uchwyty by nosić pionowo i poziomo – petarda! Byłem optymistycznie nastawiony do dbałości o szczegóły. NIESTETY futerał nie mieści ładowarki. Co prawda można kombinować, oddzielić wtyczkę, położyć flexbeam lampami do dołu i wcisnąć między lampy zasilacz, ale po pierwsze wybrzusza to etui, po drugie położenie lampami do dołu powoduje że przyciski są wystawione do wnętrza etui – naprzeciwko siatki pod która wkłada się np. taśmy. to powoduje że urządzenie potrafi niechcący się włączyć gdy etui zostanie naciśnięte w nieodpowiednim miejscu, a wewnątrz będzie np. jedna z taśm mocujących.
Urządzenie nie jest tanie, a materiały promocyjne pokazują że siedziano nad jego ergonomią niemało czasu, więc wtopa z zasilaczem strasznie mnie irytuje.
Szkoda, bo serio traci to fest na mobilności. Tak jak pisałem wyżej – wystarczyłoby zrobić ładowanie na USB-C i problem byłby rozwiązany…
Jeśli będziecie używać tego gł. w domu to nie będzie Wam to przeszkadzało, ale jeśli będziecie chcieli je często przenosić poza dom na dłużej niż ok 6 cykli, to zasilacz musi się „walać” osobno. Irytujące 🙂
Dzięki za ciekawe obserwacje Piotrek! Rzeczywiście, ujednolicenie do najbardziej rozpowszechnionego standardu byłoby mocno pożądane. Osobiście nigdy nie irytował mnie brak miejsca na zasilacz, bo z reguły brałem Flexbeam ze sobą na weekendowe wypady. Naładowany przed wyjazdem robił robotę. Nie brałem go ze sobą na dłuższe wyjazdy, bo te na ogół są urlopami w słońcu i wtedy robię przerwę zarówno od technologii jak i suplementacji. Zapytam producenta o te dwa usprawnienia, które poruszyłeś i podzielę się odpowiedzią.
Zniżka nie działa
Hej, przed momentem sprawdziłem. U mnie działa 🙂 Po kliknięciu w link w artykule, wyborze koloru i dodaniu do koszyka zniżka aplikuje się z automatu. Jeśli problem po Twojej stronię będzie uporczywy, odezwij się na czesc@biohaker.pl. Z chęcią pomogę.
Czy są jakieś minusy Flexbeam w porównaniu do lampy mini rtl, np filmiku np slyszę dosyć głośny (nie wiem czy podobnie jest przy lampie). Plus czy są jakieś przeciwwskazania w użyciu.
Flexbeam jest zdecydowanie bardziej zaawansowany technologicznie. Po za tym jest to pas do fotobiomodulacji, więc przylega do ciała, które pochłania całe światło bez odbicia. Odnośnie przeciwskazań to są to ciąża, nowotwory, epilepsja oraz aktywne infekcje. Terapia może nasilać stan zapalny w miejscu infekcji.
Dziękuję za odpowiedź.