Projekt #10na10: Jak to Robią Inni? Asia z Profiltaktyka

Jak to robią inni? Specjaliści i entuzjaści optymalizacji ciała i umysłu odpowiadają na dziesięć pytań o filozofię stylu życia, zdrowe nawyki i biohacking. 10 pytań i 10 topowych wskazówek. Dobre praktyki. Małe zmiany. Duże rezultaty.

Kto?

Joanna Niecikowska. Ukończyła Akademię Terapii Naturalnych Łukasza Lubickiego. Pasjonatka zdrowego stylu życia i propagatorka Japońskiej Diety Wodnej. Jako dwudziestoletnia kobieta borykała się z wieloma problemami zdrowotnymi. Zdecydowała się wziąć odpowiedzialność za przywrócenie sobie zdrowia korzystając z metod naturalnych. Zmieniła styl życia i dietę, pozbyła się szkodliwych nawyków. To wszystko zaowocowało nie tylko powrotem formy, piękna, radości z życia, ale także chęcią dzielenia się doświadczeniami z innymi. Twórczyni popularnego profilu o dobrym zdrowiu na Instagramie.

🌅Jak zaczynasz dzień? Jak wygląda Twoja rutyna poranka?

Z pewnością stałymi nawykami. Od kilku lat jest to japońska dieta wodna. Uważam, że ciepła woda — wypita rano na czczo — to najprostszy, a jednocześnie niesamowicie wspierający zdrowie rytuał. Gdy otwieram oczy, uśmiecham się do mojego męża Karola. Wówczas budzi się we mnie wdzięczność. Później wspólnie modlimy się i idziemy się rozciągać.

💊Jaka jest Twoja topowa 5 suplementów diety i dlaczego?

Staram się być wolna od suplementów, choć kiedyś rozpoczynałam dzień garścią tabletek do śniadania. Świadomość i dbałość o jakość pożywienia sprawia, że suplementy zeszły do minimum. Został od czasu do czasu: koenzym Q10, siara kozia, witamina C (nie sam kwas laskorbinowy). Reszta to natura: sok z pokrzywy, propolis, pyłek pszczeli, ogniówka, miód, mieszanki ziołowe, zupy kolagenowe itd.

📙Jaką książkę /film /podcast każdy powinien obejrzeć/ przeczytać/ posłuchać?

YouTube — Łukasz Lubicki i jego filmy, w których opowiada o mocy i działaniu ziół. Łukasz, to człowiek u którego szkolę się od kilku lat. Ma przeogromną wiedzę i doświadczenie, jeśli chodzi o zioła i terapie naturalne. Książka — trudno wybrać mi jedną — poleciłabym książki I.Nieumywakina. Człowiek, który otworzył mi oczy na to, jak niewiele potrzebujemy, by przywrócić sobie zdrowie.

🤪Jaki jest najdziwniejszy zwyczaj zdrowotnej rutyny?

Codziennie, gdy gotuję, stoję na macie do akupresury. Żartuje sobie, że już nie potrafię inaczej przyrządzać posiłków 🙂 Dla niektórych dziwne jest to, że od około 6 lat — każdego dnia — jadam na śniadanie jaja, a dla innych to, że od wielu lat nie piję bezpośrednio przed, w trakcie i po posiłku 🙂 Myślę, że pewnie znalazłoby się wiele rzeczy, które mogłoby się wydać dziwne, jeśli chodzi o moje nawyki.

⭐Jaka była jedna z najlepszych inwestycji w Twoje zdrowie?

Zdecydowanie zmiana myślenia. Skreślenie wszystkiego, co wcześniej wydawało mi się jedynym rozwiązaniem problemów zdrowotnych. Otwarcie się na nowe, przyglądanie się naturze, która daje mnóstwo podpowiedzi, jak dbać o zdrowie. Nauka słuchania organizmu oraz nawyk profilaktycznego dbania o zdrowie, a nie jak wcześniej — dbania o zdrowie w momencie, gdy go brakuje. Poszukiwanie prawdy. Wyrzucenie z domu telewizji oraz cudowna szkoła Terapii Naturalnych Łukasza Lubickiego, który zaraził mnie miłością do ziół.

🧠Jak dbasz o mózg i o higienę umysłu? Jak utrzymujesz wysoki poziom energii do działania?

Gdy zaczęłam nad sobą pracować, gdy małymi krokami wprowadzałam zmiany w życie — zupełnie naturalnie — odeszły relacje, które miały odejść. Gdy zrozumiałam, że zmiany są bardzo potrzebne i rozwijające — życie stało się spokojniejsze. Praca nad sobą przewartościowała mój świat. Uświadomiłam sobie, że problemy nie istnieją, że to ja je tworzę i przestaje tworzyć – wszystko zależy od tego, w jaki sposób postrzegam daną sytuację.

Zawsze, gdy dzieje się coś „nie po mojej myśli” — mówię sobie „ok, to jest dla Ciebie lepsze” — uczę się zaufania do Boga i do przyjmowania tego, co dla mnie zaplanował. Ogromne wsparcie i motywację otrzymuję od męża. Codziennie uczę się od niego pokory, cierpliwości i bycia dobrym człowiekiem. Jeśli chodzi o relaks i detoks cyfrowy – bardzo lubię spędzać czas z najbliższymi. Ostatnio z Dziadkiem gramy w karty. Gdy odwiedzamy bliskich — mamy zasadę — że telefony i komputery są na urlopie.

😌W jaki sposób wentylujesz się psychicznie kiedy dopada stres i gorsze dni?

Nauczyłam się odpuszczać. Zrozumiałam, że wszystko potrzebuje równowagi. Tak jak w naturze, raz jest słonce, raz deszcz — zarówno jedno, jak i drugie jest niezbędne do tego, by życie mogło istnieć. Bardzo odstresowuje mnie modlitwa. Lubie także kąpiel w magnezie i odcięcie się od wszystkiego, co powoduje przebodźcowanie. W dni, gdy czuję się przytłoczona lubię zrobić wokół siebie porządek. Najczęściej, gdy jest mi smutno, zaparzam mieszankę ziołową i rozmawiam z Karolem o swoim samopoczuciu, o tym co mnie martwi, co wprowadza mnie w taki nastrój. Takie rozmowy i powiedzenie głośno o uczuciach sprawia, że godzę się z nimi i pozwalam im istnieć, nie zagłuszam ich.

👎Jaki był Twój największy #fuckup związany ze zdrowiem?

Pamiętam, gdy jako pracę domową na szkoleniach z ziołolecznictwa otrzymaliśmy zadanie, by zrobić sobie lewatywę ziołową. Było to po pierwszym roku nauki. Myślałam, że wiem już tak dużo na temat ziół — haha. Postanowiłam stworzyć do tego autorską mieszankę ziół. Zrobiłam lewatywę, po której czułam, że coś jest nie tak. Omawiając mieszanki, które zastosowaliśmy do wykonania lewatyw dowiedziałam się, że nadmiernie „rozgrzałam” jelita, co nie było pożądanym efektem. Dzięki temu nabrałam pokory. Zrozumiałam, że wiedza na temat ziół jest mi bardzo potrzebna i że jeszcze dużo nauki przede mną.

Jeśli chodzi o pomyłki żywieniowe — przez wiele lat jadałam pasteryzowany nabiał, cytrusy i byłam miłośniczką chleba. Dzisiaj mąkę ograniczyłam do minimum. Cytrusy jadam w krajach, w których naturalnie występują, a pasteryzowanego nabiału nie jadam w ogóle. Z obecną świadomością wiem, jak bardzo szkodziłam zdrowiu, powielając błędy żywieniowe latami.

📈Jak ustalasz cele związane ze zdrowiem i jak utrzymujesz dyscyplinę?

Na starcie nie stawiam sobie poprzeczki na maksimum. Wolę metodę małych kroków. Systematyczność i cierpliwość uważam za cechy, które pozwalają mi na wprowadzanie i utrzymywanie nowych, zdrowych nawyków. Nie zrażam się, jeśli coś mi nie wychodzi. Wracam do punktu wyjścia i zaczynam od nowa. Staram się obserwować organizm. Lepsze samopoczucie i zdrowie dają mi cudowną motywację do dalszego działania.

Pamiętam, jak czułam się mając dwadzieścia kilka lat. Trudno było mi wstać z łóżka. Nic mnie nie cieszyło — każdego dnia — towarzyszył mi ból. Nie chcę, by brzmiało to jak narzekanie. Jestem wdzięczna za choroby, które mnie dotknęły, ponieważ to dzięki nim wyszłam z błędnego koła zajmowania się skutkami dolegliwości, zamiast szukaniem ich przyczyny. Dzięki nim pokochałam zioła i medycynę naturalną, dzięki nim zaczęłam się szkolić, wzięłam odpowiedzialność za swoje zdrowie w swoje ręce i odzyskałam zdrowie.

😴W jaki sposób dbasz o prawidłowy sen?

Pomagają mi w tym nawyki, nad którymi staram się konsekwentnie pracować. Nakładam okulary blokujące światło niebieskie. Odkładam telefon 2h przed snem — nie zawsze mi się to udaje, ale staram się tego uczyć. Wieczorem lubię wziąć kąpiel w magnezie i sodzie. Zgodnie z Japońską Dietą Wodną — przed snem — wypijam szklankę ciepłej wody ze szczyptą soli kamiennej (nierafinowanej, niejodowanej). Modlę się i robię rachunek sumienia z całego dnia. Dziękuję za wszystko. Staram się wyrazić wdzięczność za każdego człowieka, którego spotkałam, za każdą sytuację. Postrzegam życie jako dar — wieczorny rachunek sumienia mnie w tym utwierdza. Czuję spokój, gdy mogę położyć się do łóżka najpóźniej o 22.

Gdzie Cię znajdę?

Znajdziesz mnie na INSTA: @profiltatktyka na Youtube orz na moim blogu Profiltaktyka. Serdecznie zapraszam 😉