Jak to robią inni? Specjaliści i entuzjaści optymalizacji ciała i umysłu odpowiadają na dziesięć pytań o filozofię stylu życia, zdrowe nawyki i biohacking. 10 pytań i 10 topowych wskazówek. Dobre praktyki. Małe zmiany. Duże rezultaty.
Kto?
Dominik Makowski. Poszukiwacz i odkrywca swojej prawdy. Dzielę się własnym spojrzeniem na rzeczywistość. Pasjonat zimna, coach, doradca ubezpieczeniowy. Tworzę rozwiązania osobiste — czarne łabędzie. Prowadzę bloga Zimne Rzeczy, na którym dziele się wskazówkami, które pozwalają mi oraz społeczności dookoła mnie żyć w harmonii. Popularyzuję dobre nawyki w kontakcie z zimnem, mówię o tym jak czerpać z niego benefity.
🌅Jak zaczynasz dzień? Jak wygląda Twoja rutyna poranka?
Zdejmuję opaskę z oczu, mówię Dzień dobry i pierwsze co robię to przygotowuję szklankę ciepłej wody z cytryną i solą. Następnie wychodzę na światło. Pora roku i pogoda nie mają dla mnie znaczenia, eksponuję całe ciało na fotony przez 10-15 minut. Jeżeli jest zimno, a przy okazji spadnie śnieg to cieszę się na dodatkowy bodziec. Nic tak szybko mnie nie budzi jak chłód. Każdego dnia robię sesję oddechowe, kontrolowaną hiperwentylację. Następnym elementem rutyny jest zimny prysznic. Szybki. Nie siedzę po kilka minut, żeby nie przyzwyczajać ciała. Na koniec deklaruję swoją tożsamość. Mam w niej wypisane 17 podpunktów, w których zaznaczam swoje wartości i nawyki. Często nadaję im pewne archetypy, żeby wzmacniać to co sobie wgrywam.
Przykłady z mojej deklaracji:
- Jestem balansem, a więc jestem spokojny, cierpliwy i cechuje mnie ogromna równowaga, którą wzmacniam medytując.
- Jestem miłością, a więc ważne jest dla mnie ciepło, bezpieczeństwo i dobro moich bliskich.
- Jestem zdyscyplinowany i ostry niczym topór Berserkera. Wzmacniam więc swoje ciało, wytrzymałość i kondycję.
- Jestem tym, który dba o swoje ciało, a więc o to jakie dostarczam mu pożywienie.
Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do tego narzędzia, ale autentycznie pomogło mi w zmianie i jakież było moje zdziwienie, kiedy po jakimś czasie okazało się, że trzeba zaktualizować listę z powodu osiągnięcia docelowych stanów.
Po odczytaniu deklaracji — zaczynam pracować nad swoimi projektami. Głównie tworzę treści, spotykam się z zespołem oraz 1:1 z klientami.
💊Jaka jest Twoja topowa 5 suplementów diety i dlaczego?
Absolutnym TOP of the TOP jest dla mnie L-teanina. W jednym z badań za pomocą EEG wykazano, że znacznie zwiększa aktywność w paśmie częstotliwości alfa. Ten suplement jest dosłownie stworzony dla ludzi, którzy lubią medytować. Jest mi zdecydowanie łatwiej zanurzyć się w siebie. Swego czasu czytałem również o obniżeniu tętna podczas stresogennych sytuacji. Stosuję ją w mniejszych dawkach za dnia i w większych na sen.
Mając świadomość ilości bodźców i obciążeń w dzisiejszych czasach — w suplementacji skupiam się przede wszystkim na wspieraniu układu nerwowego. NALT, Witaminy Morsa, Glicyna, Różeniec Górski, Lion’s Mane, Reishi.
Czasami zioła jeżeli zdiagnozuję jakiś obszar, który tego wymaga.
📙Jaką książkę /film /podcast każdy powinien obejrzeć/ przeczytać/ posłuchać?
Takich tytułów zmieniających moją percepcję na rzeczywistość było od groma i na każdym etapie mojego rozwoju — większość z nich stała się cennym i istotnym elementem w przemianie. Jednak wskażę te, które stały się moimi kamieniami milowymi.
Ogromny szok poznawczy spowodowała na mnie książka Jana Białka TECH. Krytyka Środowiska Technologicznego o problematyce wdrażanych technologii. Autor w 2017 roku przewidział wstęp do wszystkiego czego zaczęliśmy doświadczać globalnie w ostatnich latach. Czytałem tę książkę na raty, bo nie jest łatwa. Jest to pewien rodzaj mrocznej prawdy o tym świecie, którą warto znać. Właśnie to pozwoliło mi min. budować rzeczywistość na fundamentach, które nie opierają się na wierze w system i autorytety.
Następna pozycja to zdecydowanie Siła czy Moc Davida R. Hawkinsa, którą niedawno skończyłem. Z uśmiechem na twarzy, czytając ją, przyglądałem się procesom wstecz, które przechodziłem w ostatnich latach transformując swoje poziomy świadomości. Zrozumienie tego, że wiele życiowych decyzji może być w dużej mierze ugruntowane z jakiego poziomu wychodzisz jest kluczowe. Rozpoznawanie tych poziomów w sobie jest kluczowe jeszcze bardziej. Sam tytuł jest zdecydowanie pozytywny i implikuje wgląd w pewne obszary wewnątrz.
Prawo Rezonansu — O mocy serca, materializacji pragnień, o polach rezonansowych, fotonach nie istniejących bez obserwatora i o tym dlaczego być może tkwisz ciągle w przestrzeni, w której nie chcesz. Dowiesz się jak to zmienić. Ten tytuł WARTO znać.
Na koniec oczywiście klasycznie 12 życiowych zasad. Antidotum na chaos Jordana Petersona. To było preludium do mojego wyjścia z nisko wibracyjnych poziomów świadomości. Mam ogromny sentyment do tej książki.
🤪Jaki jest najdziwniejszy zwyczaj zdrowotnej rutyny?
Zauważyłem, że przyciągam wzrok sąsiadów zimą, gdy przechadzam się w szortach i koszulce na ramiączka po pobliskim lesie. Żeby bodziec był intensywniejszy wychodzę z rana lub późnym wieczorem z latarką czołową. W przypadku tego drugiego zdziwieni są bardziej. Inną rzeczą są bose spacery po tym samym lesie w okresie wiosennym i letnim. Kiedyś to były normalne praktyki naszych przodków, dziś stały się dla ludzi czymś dziwnym. Myślę, że nasza w tym rola, żeby przywrócić im normalny blask.
Konsekwencją innego „najdziwniejszego” zwyczaju mojej codziennej rutyny jest to, że ciężko się do mnie dodzwonić, gdy jestem poza domem, ponieważ mój telefon jest w trybie samolotowym. Od jakiegoś czasu szukam kompromisu w ograniczaniu ekspozycji na pola elektromagnetyczne EMF.
Poza tym robię głodówki, ale uważam, że to normalna sprawa.
⭐Jaka była jedna z najlepszych inwestycji w Twoje zdrowie?
Półtora roku studiów podyplomowych na SWPS Coaching z elementami psychologii. Kolejny temat do którego podchodziłem z pewną dozą sceptycyzmu. Okazał się dla mnie przełomowym warsztatem. Dzięki niemu naprawiłem relacje z samym sobą, co przełożyło się na relacje z otoczeniem i inne pojmowanie środowiska, w którym żyję. Myślę, że dobrze ułożona relacja z samym sobą, pokochanie siebie w dobrym tego słowa znaczeniu (nie megalomańskim) — to podstawa do zdrowego funkcjonowania oraz klucz do stawiania własnych granic. Praca z własnymi celami również stała się dużo łatwiejsza. Poza tym zacząłem bardziej wsłuchiwać się w komunikaty, one dużo mówią o człowieku i jego intencjach.
🧠Jak dbasz o mózg i o higienę umysłu? Jak utrzymujesz wysoki poziom energii do działania?
- Zdecydowanie zacząłem bardziej dbać o przestrzeń dookoła siebie, a co za tym idzie o ludzi, którymi się otaczam. To bardzo ważne. Jeżeli masz dookoła siebie takich, co do których czujesz w głębi, że nie są zdrowym dla Ciebie środowiskiem — nie trać na nich czasu. Nie sabotuj samego siebie. Wyciągnij lekcję i twórz rzeczywistość dalej. Jeżeli miałbym wybrać między samotnością, a życiem pośród ludzi, którzy torpedują moje wartości — wybrałbym samotność. Poznałem ją. Na szczęście od jakiegoś czasu spotykam na swej drodze wiele wspaniałych osób z którymi tworzę bardzo wartościowe relacje.
- Od 3 lat utrzymuję wyłączone powiadomienia w telefonie. Ani mi się śni, by je kiedykolwiek przywracać. Źle się czuję na myśl, że dźwięk powiadomienia mógłby mnie ponownie zaprogramować na wyrzuty dopaminowe.
- Internet i social media traktuję od dłuższego czasu przede wszystkim jako narzędzie do kreowania, a nie konsumowania.
- Medytuję codziennie o stałej porze.
- Złotą receptą na higienę umysłu i wysoki poziom energii jest dla mnie spędzanie codziennie czasu pośród natury. Bardzo często czuję, jak ona dosłownie wyciąga ze mnie wszystko co drenujące i jakimś magicznym sposobem daje temu upust oraz eksplozję, napełniając mnie totalną świeżością. Zimno działa identycznie i natychmiastowo.
- Przy okazji spędzania czasu pośród natury — zawsze się uziemiam, co naturalnie pobudza układ przywspółczulny i wprowadza mnie w stan relaksacji.
😌W jaki sposób wentylujesz się psychicznie kiedy dopada stres i gorsze dni?
Włączam tryb:
Nie odpowiadam, kiedy jestem zły.
Nie podejmuję decyzji, kiedy jestem smutny.
Stwarzam przestrzeń na zrozumienie sytuacji, chociaż wiem, że nie zawsze też muszę ją rozumieć. Akceptuję, odpuszczam. Wyciągam lekcję. Idę dalej. Nie siłuję się z gorszym dniem. Mam świadomość, że takie mogą się zdarzyć. Pomaga mi wtedy zmiana otoczenia, aktywność sportowa, zimno i praktykowanie wdzięczności. Szczególnie to ostatnie. Bycie wdzięcznym pozwala mi przestawić się na odnalezienie dobrych punktów tego gorszego dnia. Zdarzało się, że stawało się to również punktem zwrotnym.
👎Jaki był Twój największy #fuckup związany ze zdrowiem?
Myślę, że brak ułożonej relacji z żywieniem i popadanie w skrajności. Z jednego model w drugi. Lubię we wszystko wchodzić na 111%, natomiast był taki czas, że nie przełożyło się to kompletnie na moje zdrowie, wręcz powstał niezasadny rygor, który nie miał nic wspólnego ze słuchaniem własnego organizmu. Moim zdaniem żadna dieta nie będzie miała sensu, jeśli masz kulawe podejście do jedzenia. Ja takie miałem. Dziś po prostu słucham ciała i nie katuję się. Poza tym zauważyłem, że od kiedy pozyskuję żywność z dobrych źródeł organicznych to moje ciało jest odżywione i spokojniejsze. Łatwiej mi z nim współpracować.
Aktualnie od dwóch lat pozyskuję dobrej jakości mięso czerwone i to jest moja baza żywieniowa. Poza tym odżywiam się dobrej jakości jajami, serem, owocami, warzywami, miodem i kakao. Szukam dostawców i coraz rzadziej bywam w marketach. Zauważam, że intensywniej wsłuchuję się w intuicję, a niekoniecznie wiedzę z mainstreamu na temat tego jak powinienem jeść.
Poza tym innym istotnym #fuckupem było życie wg. standardów systemowych i w totalnym odizolowaniu od natury, co wpędzało mnie w pogłębiającą się chorobę autoimmunologiczną, jaką jest AZS. Większość mojego ciała i 50% twarzy pokrywała sucha, czerwona i pękająca skóra. Brałem wtedy garść tabletek na uspokojenie, żeby w nocy móc się w miarę normalnie wysypiać. Wyglądałem i czułem się tragicznie. Na szczęście od zawsze byłem dociekliwy i szukałem własnych rozwiązań. Zacząłem delikatnie wybudzać się z tego letargu mniej więcej w wieku 22 lat, kiedy poznałem zimno. Zatem ostatnie 5 lat to moja głęboka transformacja i zmiana, która cały czas trwa. I za to jestem wdzięczny.
📈Jak ustalasz cele związane ze zdrowiem i jak utrzymujesz dyscyplinę?
Jako, że moją filozofią jest życie w harmonii i dobrostanie przy utrzymaniu wysokiej wydajności to stałem się nieco zero-jedynkowy przy podejmowaniu decyzji. Moim zdaniem samodyscyplina to forma miłości własnej. Nie chcę sabotować swoich pomysłów i planów. Jeżeli je mam to chcę je realizować z maksymalnym zaangażowaniem. Obieram laser na intencję o której przypominam sobie codziennie rano przy okazji deklarowania tożsamości. To mnie napędza. Myślę o sobie długofalowo, ale jednocześnie wiem, że mam tylko dziś, więc naturalnie staram się jak najbardziej to wykorzystać, żeby przybliżyć się do celu.
😴W jaki sposób dbasz o prawidłowy sen?
Przede wszystkim dbam o odpowiednią podaż światła w ciągu dnia. Nawet jeżeli mam sporo pracy to robię regularne przerwy, żeby wyjść na balkon lub na zewnątrz. To priorytet jeżeli chodzi o sen.
Bliżej wieczora o stałej porze mam alarm, przypominający mi o założeniu okularów blokujących światło niebieskie. Wtedy też włączam tryb samolotowy w telefonie i zostawiam go w innym pomieszczeniu.
Zwykle piję jakiś napar do którego dorzucam l-teaninę, glicynę, apigeninę oraz diglycynian magnezu.
Gdy go wypiję – wybieram do sypialni, która jest dla mnie bardzo ważnym miejscem, w końcu spędzam w nim sporą część swojego życia. Śpię na materacu Onsen, używam poduszki z technologią chłodzącą marki Tempur i cały czas jestem na etapie poszukiwań kolejnych rozwiązań, które pomogą mi ją jeszcze bardziej usprawnić.
Przed snem lubię poczytać książkę i posłuchać muzyki solfeżowej.
A gdy poczuję, że nadchodzi odpowiedni czas — zakładam opaskę na oczy również z Tempura i mówię: Dobranoc.
Gdzie Cię znajdę?
Zapraszam na insta oraz bloga:
https://www.instagram.com/zimnerzeczy/
https://www.instagram.com/okohorusa/
